Karolinko ile znalezisk i pewnie niedługo pięknie zakwitną Ten pierwszy iglak to może jodła? A warunki faktycznie podmokłe, wręcz mokre, ale z podlewaniem nie będzie problemu

_________________
Pozdrawiam Magda
remanent w moim ogródeczku cz.II
remanent w moim ogródeczku
pomysl na zielnik
zwyczajne rosliny Magdy

"(...) rośliny robią wszystko, żeby przeżyć, niezależnie od tego, gdzie się je posadzi. Tak samo jak ludzie."

To prawda, wody mi nie zabraknie. Myślę skąd wykombinować jakąś beczkę, po deszczu nalewałabym do niej wodę z "jezior", a potem w czasie suszy miałabym do podlewania deszczówkę...

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Karolinko, gratuluję dzierżawy działki. Wiele pracy przed Tobą. Będę Cię wspierała przynajmniej duchowo....

pozdrawiam, Gosia

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

wiesz, ja też szukam dużego zbiornika na deszczówkę, pod rynnę... jak znajdziesz coś ciekawego to podpowiedz, ja chyba znalazłam, ale czekam na wypłatę - ok 200zł pojemnik mnie będzie kosztował (1000l)

_________________
zieloni domownicy Saszki

powstajacy ogrod Saszki

Często na dawnej tablicy są ogłoszenia i czasem za parę groszy albo darmo można zdobyć taką beczkę.U mnie najlepiej sprawdził się mauzer 1000 l ale woda szybko z niego ubywała i trzeba było drugi zorganizować.Chwalę sobie to rozwiązanie i może warto by jednak o czymś większym niż beczka 200 l pomyśleć Ja też mam zalewowo ale jak w ub roku susza dała czadu to nawet kropli w oczku nie było przez cały sezon a mauzery pozbierały z dachu nawet sporo Pozytywnie trochę zazdroszczę tych różnych chaszczy co dają cień i już widać jak ogród przejrzał.Za chwilę będzie zielono i będzie pięknie.Ciekawa jestem tych pnączy. Może cudem będzie jakaś wisteria albo złotokap czego Ci życzę bo byłoby cudownie jak w bajce.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy

Jak miło jest czytać Twoją opowieść o "odkryciu" działki. Opowieść okraszona radością nawet z małych rzeczy, do tego zachwyca wspaniałym poczuciem humoru. Zapowiada się, że działka będzie piękna, czytam często Twoje komentarze, więc widać, że trafiła we właściwe ręce . Pasjonaci potrafią pomysłowo urządzić nawet dziki zakątek. Dodam, że zapłaciłaś jakieś ulgowe wpisowe, bowiem u mnie, tj. w woj. mazowieckim wpisowe od 2016 roku wynosi 350 zł. Piszę to jako osoba będąca w zarządzie ROD i byłabym rada, aby działki trafiały do osób z pasją. Ja mam działkę piąty rok, a zaczynałam podobnie jak Ty (tylko nie było płyty gramofonowej, ani hydrantu ). Teraz mój ogród jest nieco ucywilizowany, a ja mam "pół kilo rozmaitości w jednym flaku". Jeśli zechcesz to we właściwym czasie podzielę się np. lilią tygrysią i białymi narcyzami (pełne + tzw. babuni). Powodzenia i dużo radości z nowego nabytku !

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Ależ radość przebija w Twoich opisach zdobycia i pierwszych zmagań na działce. Właśnie takie zaniedbane działki dają adrenalinę, a szczególnie odkrycia, co tam jeszcze ciekawego przetrwało.
Pracy czeka cię sporo, ale i dużo satysfakcji z tworzenia nowych rabatek.
Cieszę się razem z Tobą i kibicuje Twoim poczynaniom.
Ten pierwszy iglak to na mój gust świerk zwyczajny.
A pnącza wyglądają na powój, z którym będziesz miała trochę zabawy , bo ciężko go wyplenić.
Ale dasz radę i tego się należy trzymać.

_________________
Pozdrawiam Maria
Mój RODos cz.II
Sprzedam
Moje wędrówki bliższe i dalsze

Karolino, nie przesadziłaś z pracą?

_________________
Wiedźmowata

Karolina, pnącze wygląda mi na powój, to jest paskudztwo, bo ma mocno rozrastające się kłącze.
Do walki z nim przydały by się widły do kopania, łatwiej wyciągać je w całości, to samo dotyczy też perzu, jeśli taki jest.

Jeśli masz zamiar go trzymać, lepiej znaleźć mu miejsce gdzie nie będzie wadził nikomu. Rozrasta się przez korzenie i wystarczy kawałek w ziemi, żeby powstała nowa roślina.
Nie przemęczaj się na początku, mówią "wolniej idziesz, dalej zajdziesz".
Pozdrawiam i z serca kibicuję.

_________________
Halina.

Działka, moje hobby i relaks II
Działka, moje hobby i relaks III
Działka, moje hobby i relaks IV
Działka, moje hobby i relaks cz. V
Działka, moje hobby i relaks - cz. VI

Ja to raczej się będę rozglądać za czymś z odzysku (dziś np. przytachałam na działkę całkiem dobrą deskę, którą ktoś wyrzucił w krzaki nad Bystrzycą... )


U nas normalnie nowy działkowicz płaci wpisowe 200 zł + opłata inwestycyjna 200 zł; do tego roczna składka członkowska PZD 6 zł i roczna opłata ogrodowa (0,58 zł/m2 działki do 300 m2 powierzchni + 0,40 zł/m2 powyżej 300 m2). Ja, ze względu na bardzo zaniedbaną i zarośniętą działkę, jaką dostałam, zapłaciłam wpisowe, składkę członkowską, z opłaty inwestycyjnej zostałam zupełnie zwolniona, a z opłaty ogrodowej za pierwszy rok zapłaciłam tylko 7gr/m2 (czyli to, co ROD oddaje "górze"). Przepraszam, że podaję takie szczegóły, ale są jeszcze wolne działki i mam nadzieję, że kogoś zachęcę...


Nie przesadziłam, tylko byłam parę dni poza Lublinem i poza internetem, i stąd cisza. Dziś po południu wróciłam do Lublina i wpadłam tylko na chwilę na działkę, żeby nakarmić koty.


Też tak się obawiałam, że to powój, który mógł tu bezkarnie się tak rozhulać, że aż łazi po drzewach i tworzy całe grube sznury. Znam to paskudztwo z ogrodu mojej mamy i wiem, jak się odradza w nieskończoność. Ale jakie ma ślicznie pachnące kwiaty!

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski