|
Dzisiaj jest 26.04.2024 21:32
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
milacek
|
: 28.11.2019 19:35 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
Wracam do wątku o suczce, dla której stałam się mimowolnym opiekunem.Po stracie psa Bartka na 20 lat zrobiłam sobie przerwę od zwierząt, lecz los chciał inaczej: od 2 miesięcy opiekuję się bezdomną sunią na działce. W tzw. sezonie działkowicze czasem dali jej coś do zjedzenia, lecz stroniła od ludzi. Podchodziła i na moją działkę, karmiłam i ja. Skończył się sezon działkowy, ludzie poszli z ogrodu, psinka została. Dla przypomnienia kilka zdjęć z początku znajomości: Załącznik:
Łatka1.JPG [ 99.86 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
Łatka2.JPG [ 115.23 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
Łatka3.JPG [ 114.82 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
Łatka4.JPG [ 108.91 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Powoli zdobywałam jej zaufanie, podchodziła coraz bliżej i ...skradła moje serce. Załącznik:
DSC00001.JPG [ 79.96 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
DSC00003.JPG [ 90.99 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
DSC00006.JPG [ 84.33 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
DSC00007.JPG [ 70.7 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
DSC00011.JPG [ 95.39 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
Załącznik:
DSC00013.JPG [ 82.1 KiB | Przeglądany 1838 razy ]
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 28.11.2019 20:02 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
I co dalej? Zabierzesz na zimę do siebie? Śliczna psinka. Mnie wszystkie zwierzaki biorą pod pantofel, znam to uczucie
|
|
Na górę |
|
|
milacek
|
: 28.11.2019 20:15 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
Postanowiłam nie dopuścić, by doszło do rozmnożenia więc oswajałam dalej, cel: doprowadzić do weterynarza. Tymczasem zrobiłam jej lokum na werandzie działki, jest zadaszone, osłonięte od wiatru, Załącznik:
DSC00020.JPG [ 101.01 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
śpi w starym fotelu Załącznik:
DSC00021.JPG [ 80.84 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
Po nakarmieniu udało mi się schwytać ją i przywieźć w transporterze do domu, aby następnego dnia doprowadzić na sterylizację. Tu już pierwsza noc w domu i ... głodówka do jutra. Załącznik:
DSC00042.JPG [ 48.53 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
Pierwsza noc po sterylizacji, dalej głodówka i tylko picie wody Załącznik:
DSC00044.JPG [ 67.07 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
Ranek już po zabiegu i lekkim śniadaniu, Łatka jest smutna Załącznik:
DSC00045.JPG [ 55.46 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
poznawanie mieszkania Załącznik:
DSC00049.JPG [ 53.16 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
dalej smuteczek Załącznik:
DSC00051.JPG [ 56.45 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
odpoczynek po posiłku: zdrowiejemy Załącznik:
DSC00052.JPG [ 67.07 KiB | Przeglądany 1828 razy ]
Jutro idziemy do przychodni na antybiotyk, a po zdjęciu szwów (ok 10-12 dni) planuję jej powrót do ogrodu i tak jak przed zabiegiem dojeżdżać codziennie aby ją karmić. Taki wybór podyktowany tym, że ona ceni sobie wolność, nie czuje się dobrze w mieszkaniu, a ja z powodów rodzinnych nie chcę jej skazywać na wielogodzinne więzienie w mieszkaniu. Sunia wabi się Łatka i reaguje na swoje imię. Bardzo ją lubię.cd nastąpi
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 28.11.2019 20:29 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Właśnie myślałam o sterylizacji, jak tylko zaczęłaś o niej pisać. Smutna bo kocha wolność, nie zna otoczenia, ból po operacji. Ale za kilka dni może się wszystko zmienić. Może polubić dom.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 28.11.2019 21:03 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10940 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Łatka chyba została skrzywdzona przez człowieka, stąd jej zachowanie. Mam nadzieję, że jak już przestanie ją boleć zacznie dostrzegać coś więcej. Nie dziwię się, że na razie nie jest przekonana. Przecież ją to na pewno boli Niech się ładnie goi. Nasz Atos również był ' wolnym' psem, przez pierwsze 1,5 roku życia wraz z 2 braćmi. Niedożywione, zabiedzone psiaki 2 razy trafiały do schroniska. Jeden trafił do nas i pozostał. Początkowo uciekał, bo tak był nauczony. Zawsze wracał i czekał pod furtką
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
Ostatnio zmieniony 28.11.2019 21:05 przez eDorka, łącznie zmieniany 1 raz
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 28.11.2019 21:04 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Cudowna niech zdrowienie a jej życie niech będzie szczęśliwe
|
|
Na górę |
|
|
milacek
|
: 04.12.2019 13:56 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
Po trochu, choć z żalem przyzwyczaja się do nowych warunków Załącznik:
1.12.2019.JPG [ 56.61 KiB | Przeglądany 1789 razy ]
Na zastrzyk jedziemy już bez transportera Załącznik:
2.12.2019..JPG [ 62.02 KiB | Przeglądany 1789 razy ]
odpoczynek po zastrzyku, nie jest źle Załącznik:
2.12.2019.JPG [ 65.74 KiB | Przeglądany 1789 razy ]
Jak dobrze pójdzie to w piątek zdjęcie szwów
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 04.12.2019 14:30 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Ależ ona ładna jest.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
milacek
|
: 04.12.2019 15:24 |
|
Rejestracja: 25.09.2013 14:41 Posty: 2177 Lokalizacja: mazowieckie
Pochwały: 13
|
Zdenerwowana pisze: Ależ ona ładna jest. Dziękuję za komplement w imieniu Łatki . Wnioskuję, że bywała w mieszkaniu, bo baardzo chciała być w łóżku, dobrze znosi jazdę autem, potrzeby fizjologiczne załatwia podczas wyprowadzki, chętnie kładzie się u moich nóg. Zachodzę w głowę, czemu straciła dom? Czyż mogłam być obojętna na jej wdzięki?
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 04.12.2019 15:35 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
milacek pisze: Zdenerwowana pisze: Ależ ona ładna jest. Dziękuję za komplement w imieniu Łatki . Wnioskuję, że bywała w mieszkaniu, bo baardzo chciała być w łóżku, dobrze znosi jazdę autem, potrzeby fizjologiczne załatwia podczas wyprowadzki, chętnie kładzie się u moich nóg. Zachodzę w głowę, czemu straciła dom? Czyż mogłam być obojętna na jej wdzięki? Ja bym ją zostawiła w domu, już skradła moje serce. Widać, że Ci już zaufała. A na działki tylko razem z Tobą, żeby się jej już nic złego nie przytrafiło:)
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|