Łatka ma się coraz lepiej, jest grzeczna, nieźle się podkarmiła. Dziś po długim spacerze i obiadku dostąpiła zaszczytu ... na skrawku łóżka, ale nie zawsze tak będzie

Niestety, nie lubi pozować
Cóż, spanie w kartonie jest upokarzające, a ona przecież już nie jest bezdomna

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Jak raz dostąpiła zaszczytu to będzie chciała znowu

Wygląda na szczęśliwą, a spanie w kartonie wcale nie jest takie złe. Ma sucho, ciepło i nie jest glodna. Do tego jest kochana.

Fajna historia

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Dzięki, że oglądacie i dzięki Dobremu Aniołkowi, że mnie nią obdarzył

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

To się jeszcze przekonasz.

_________________
Wiedźmowata

Ktoś z góry czuwał nad obojgiem

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ślicznotka widać że ma się dobrze

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Kasiu, ta ślicznotka wzruszyła mnie dziś na spacerze. Spacerujemy długą ulicą na peryferiach miasta, jeszcze z boku są niewykarczowane sady. Na chodniku Łatka znalazła kawałek chleba, zdziwiłam się, że wzięła go do mordki, ale nie próbowała zjeść. Niosła ten chlebek, aż na skraj sadu, potem dokładnie zagrzebała. Zadowolona z siebie merdała swoim białym rogalikiem. Ona teraz mało je, ale już ja się postaram, żeby nie musiała tego chlebka odszukiwać

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Wzruszająca historia o Łatce, która faktycznie ma sarnie oczy . Można się zakochać od razu .

_________________
Pozdrawiam
Barbara

Może chlebek schowała dla bezdomnych

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Kasiu, dobrze to wykombinowałaś, ja na to nie wpadłam

Dziś Łatka była ze mną na działce, zaryzykowałam uwolnić ją ze smyczy. Korzystała z dziur w ogrodzeniach przemieszczała się po znanych sobie miejscach, poszczekiwała, a przy okazji pogoniła koty. Zanim opróżniłam wiaderka z odpadkami na kompost i nasypałam ptaszkom ziarna, to podbiegała kilkakrotnie, chyba mnie sprawdzała. Nie było problemu z powrotem do domu, ładnie wskakuje na tylne siedzenie i lubi jazdę autem. Po powrocie ręcznik i pasażerka zostały "uprane", Łatka była grzeczna

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki