Co do tego chlebka- pieski tak mają i to niekoniecznie takie, które bywały głodne. Kiedyś w moim niesachalińskim ogródku znalazłam pięknie zakopany, słuszny kawał sernika z galaretką. Wprawiło mnie to w osłupienie wręcz. Ten sernik się nie zjadł i wylądował na kompoście, w specjalnym dołku i to dość daleko od ogródka. Kto i w jakim celu go tu przytargał i to w całości? Po nitce , do kłębka. Doszłam powoli do tego, że było to dzieło psa sąsiadów, psa, który absolutnie nie zaznał głodu. Ot, taka rozrywka

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Łatka wie że jak cię zostawi wiele straci a dla nich miłość ciepło i głaskanie za uszkiem to coś co kochają

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Tak, zauważyłam to i doznałam... uspokojenia

Autor postu otrzymał pochwałę

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Byłam tego pewna (no prawie). Psy są zwierzętami stadnymi a Ty należysz do jej stada.



Albo odzywa się atawistyczne zachowanie: nadmiar jedzenia schować na zaś.

_________________
Wiedźmowata

Jak to dobrze, że są ludzie wrażliwi na potrzeby zwierząt. Tylko nasuwa mi się myśl, że prawdopodobnie one już się na ludziach kiedyś zawiodły. Oby jak najmniej takich zawodów.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Łatka w lutym chorowała, bo wygrzebała swoje zapasy magazynowe z ub. roku na działkach
Dostała zastrzyki i kroplówkę (tu widoczny wenflon)


Już ma się dobrze

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Mały tłuścioszek. Nie próbowała wygryźć tego wenflonu?

_________________
Wiedźmowata

Nie próbowała, był dobrze owinięty. Za to kaganiec chroniący przed podjadaniem śmieci był dla niej wielką przeszkodą. Dotąd manipulowała, aż go zdjęła. Może był trochę za duży... Obrażona za kaganiec nie "gadała" ze mną cały dzień. Teraz zabezpieczone są tajemne przejścia i po kapitulacji Łatka porusza się wyłącznie w obrębie mojej działki.
Tu na spacerze w miejscu zamieszkania - z osobistym adoratorem

_________________
Ela
W moim ogrodzie cz.I
W moim ogrodzie cz.II
historia Łatki

Oj ,przystojny ten adorator.

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

Dobrze, ze już zdrowa!

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2