|
Dzisiaj jest 26.04.2024 01:15
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
bZuzia
|
: 24.05.2020 16:28 |
|
Rejestracja: 16.06.2015 18:12 Posty: 1749
Pochwały: 6
|
Wyczyściłaś konkretnie Dobrze, że masz taką luźną ziemię. Ja go dostałam w ubiegłym roku na wiosnę (jako gratis do ziemi) i co rusz widzę, że gdzieś odbija.
|
|
Na górę |
|
|
Hanaa
|
: 31.05.2020 10:13 |
|
Rejestracja: 07.05.2013 10:05 Posty: 7112 Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pochwały: 22
|
Moje gratulacje za skuteczną walkę z podagrycznikiem, zalecam czujność przez kilka następnych lat. Do mnie przychodził z działki obok, na razie odpuścił ale trzeba sprawdzać. Dobrze że ziemia jest luźna, będzie Ci łatwiej.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 31.05.2020 10:29 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Walka wciąż trwa i trwać będzie długo. Zawsze, gdy jestem na "działce", wyrywam nowe odrosty. Mam ochotę te młodziutkie dodać do jakiejś sałatki, ale jakoś za każdym razem mówię sobie: jutro, dziś wyrzucę. Tak do końca się nie pozbędę, bo graniczę z wąwozem, który cały jest w podagryczniku. Zresztą wieś też. Czyli co wykarczuję, to na to miejsce coś mi zza "miedzy" przyjdzie.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Puschel777
|
: 31.05.2020 14:04 |
|
Rejestracja: 23.09.2013 08:52 Posty: 2755 Lokalizacja: NIEMCY HH
Pochwały: 5
|
Ja tez walcze juz drugi rok.Najciezej z tym miedzy kwiatami.Pozatym pod zywoplotem rosnie a tam nie da sie go wypielic.Stale przelazi do mnie.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 03.06.2020 06:31 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Walka jest i jest efekt u mnie też się pojawia ale trzeba wyrywać
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 07.07.2020 17:38 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Działka miała być taka bardziej kwiatowa, ale wyszło inaczej. Kwiatów, jak na razie bardzo mało, bo to praktycznie pierwszy rok uprawowy jest. Wiosną wycięty został nadmiar drzewek wiśniowych i zaczęła się walka z czarnym bzem, pokrzywami, dereniem, podagrycznikiem, i wieloma innymi chwastami. Na zakładanie rabatek nie było czasu, bo praca polegała na wydzieraniu po kawałku ziemi i sadzeniu/sianiu na niej tego co w danym terminie trzeba było. Wyszło zamiast kwiatowo, warzywowo i owocowo. Wprawdzie w głowie powoli mi się układa przyszły wygląd działki, ale to nie będxzie jeszcze w tym roku, a może i nie w przyszłym. Teraz dam kilka zdjęć owego warzywnika. Nie ma jakichś pięknych grządek - na te przyjdzie czas może w roku przyszłym. Teraz poszłam na żywioł. Więcej zdjęć może jutro.
Załączniki: |
Komentarz: Dwa moje ziemniaki. Znalazłam je na drodze. Chyba komuś z przyczepy wypadły. Znalazłam i zasadziłam.
IMG_7866.JPG [ 317.26 KiB | Przeglądany 355 razy ]
|
Komentarz: Borówka amerykańska - mam cztery krzaki. Zasadzone w tym roku i może kilka sztuk owoców będzie
IMG_7868.JPG [ 204.03 KiB | Przeglądany 355 razy ]
|
Komentarz: Pierwsze zawiązane pomidory. Nie wiem, czy je przed dojrzeniem jakaś zaraza nie chwyci, ale jak na razie są.
IMG_7872.JPG [ 207.58 KiB | Przeglądany 355 razy ]
|
Komentarz: Rabarbar. Dostałam od sąsiada - przypadkiem zahaczył i wyrwał karpę. Dał ją mnie. Już kilka kompotów było i jedno ciasto z rabarbarem
IMG_7873.JPG [ 280.47 KiB | Przeglądany 355 razy ]
|
Komentarz: Dziurawiec - wykopany z cienia i przeniesiony w nieco słoneczniejsze miejsce.
IMG_7895.JPG [ 320.01 KiB | Przeglądany 355 razy ]
|
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 07.07.2020 17:47 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 777
Pochwały: 6
|
Borówki będziesz miała jak nie zjedzą ich ptaki. Ja moich nigdy nie skosztowałem. Pomidory opryskaj, ja w jednym sezonie straciłem wszystkie krzaczki. Teraz stosuję opryski.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 07.07.2020 18:09 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Czym je pryskałeś?
A, jeśli tu zajrzałeś, to pokaże Ci moje figi. Obie wsadzone w tym roku. Pierwsza była sadzona w lutym i bardzo dobrze to zniosła. Natomiast druga, posadzona w maju, już po przymrozkach, bardzo to odchorowała. Myślałam, że ją stracę. Jednak od jakichś dwóch tygodni widzę, że się pozbierała - pokazały się nowe liście i małe owoce. Ta pierwsza jest krzaczkiem, ta druga - drzewkiem (zdjęcie całego może zrobię jutro).
Załączniki: |
Komentarz: Ta lutowa
IMG_7903.JPG [ 303.83 KiB | Przeglądany 347 razy ]
|
Komentarz: Majowa
IMG_7904.JPG [ 162.71 KiB | Przeglądany 347 razy ]
|
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Senior
|
: 07.07.2020 18:39 |
|
Rejestracja: 12.06.2019 21:19 Posty: 777
Pochwały: 6
|
Najpierw pryskałem acrobatem, a później miedzianem. Ewa zobaczysz jak trudno jest utrzymać w ryzach figę, aby nie zrobił się z niej krzaczor. Moja Peretta po przesadzeniu też ledwo co odbiła. Natomiast figa BT rośnie w gruncie dopiero 2 tygodnie. Owoce na twojej fidze zdążą dojrzeć.
_________________ Serdecznie pozdrawiam - Józek.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 07.07.2020 20:32 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Senior pisze: obaczysz jak trudno jest utrzymać w ryzach figę, aby nie zrobił się z niej krzaczor. Tak, domyślam się, bo już widzę jak budzą się na pieńku uśpione oczka. Tak wyglądała tuż po posadzeniu. Niestety, przez tę adaptację straciła 1/3 liści i prawie wszystkie owoce. Ma jakieś 1.2 metra wysokości.
Załączniki: |
IMG_7677.JPG [ 314.05 KiB | Przeglądany 337 razy ]
|
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|