|
Dzisiaj jest 26.04.2024 00:49
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Zdenerwowana
|
: 18.05.2020 16:37 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Coś mi łazi po działce i podjada. W sobotę zauważyłam pozjadane końcówki winorośli. Dziś mój orlik stracił główkę. Podobnie chwast, który po zakwitnięciu miał mi się przedstawić (zostawiłam specjalnie, bo nie wiedziałam jak ma na imię i myślałam, że jak zakwitnie, będzie łatwiej. Nie zakwitnie). W sobotę do ziemi powędrowały pomidory i rodzynek. Jak tak się za to weźmie, zdenerwuję się.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 18.05.2020 20:24 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Właśnie nie wiem. To niby z trzech stron ogrodzone jest, a z czwartej bardzo stroma skarpa, na krańcu której te wstrętne budki stoją, częściowo siatka i bardzo ciasno duże drzewa. Raczej sarny z tej strony by nie weszły. Śladów żadnych nie widzę. Resztki trawy raczej nie ruszone. Tylko ta winorośl, orlik i nieznany chwast. Poza tym, winorośl położona jest na kupie ściętych wisien, a orlik wprost przykryty gałęziami. Bidak torował sobie między nimi drogę i łepek mu zjadło. Zające raczej by tego nie dostały. Nie wiem. Zobaczymy jak dalej się sprawy potoczą.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 18.05.2020 20:25 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6799 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 18.05.2020 20:30 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Musiałyby stanąć na dwóch łapkach i bardzo się wysilić. Choć myślę, że i tak do tej winorośli by się nie dostały. A tak po prawdzie, to ja muszę dokładny obchód zrobić, bo teraz kojarzę, że woda z jednej z wanien (pod rynną mam je dwie) dość szybko mi "wyparowywała". To by pasowało do sarenek (bo zające raczej tak dużo nie pijają, no chyba, że na kacu). Może od strony tego wąwozu jakieś przejście jest? On bardzo stromy, ale co to dla saren...
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 18.05.2020 20:58 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
Zdenerwowana pisze: Musiałyby stanąć na dwóch łapkach i bardzo się wysilić. Choć myślę, że i tak do tej winorośli by się nie dostały. A tak po prawdzie, to ja muszę dokładny obchód zrobić, bo teraz kojarzę, że woda z jednej z wanien (pod rynną mam je dwie) dość szybko mi "wyparowywała". To by pasowało do sarenek (bo zające raczej tak dużo nie pijają, no chyba, że na kacu). Może od strony tego wąwozu jakieś przejście jest? On bardzo stromy, ale co to dla saren... Sarny mają spore możliwości, byle jaka przeszkoda to dla nich nic, potrafią staranować bądź przeskoczyć płot. Mam i ja z nimi na pieńku. W nieogrodzonej części posesji robią mi szkody. Najgorsze jest nie ogryzanie tylko czochranie się rogami o drzewka. Z sosenki zerwały doszczętnie korę! Wyczytałam w "Działkowcu" metodę na odstraszanie saren i powiem, że jest dość skuteczna. Trzeba porozwieszać w miejscach, z których chcesz je odstraszyć mydełka toaletowe, w siatkach na przykład. Ich zapach zwierzaki kojarzą z człowiekiem, a że są dość czujne, omijają takie miejsca. Mydełko zaś jest dość trwałe więc jest to metoda na długo. Sarenki uwielbiają fasolkę szparagową, widziałam na własne oczy.
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 19.05.2020 06:57 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Przymrozki idą falami widocznie Twój ogród ominęło
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 19.05.2020 16:11 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
BasiaK pisze: Może sarny?
Odciski palców winowajcy znalezione. Zapomniałam dopisać, że dziś zjadła mi owoc jednej z fig:
Załączniki: |
IMG_7687.JPG [ 278.62 KiB | Przeglądany 312 razy ]
|
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 19.05.2020 18:50 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
Działaj rozwieszaj mydełka czym prędzej. Żadnych innych strachów się nie boją.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 19.05.2020 20:16 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Trochę mi jej (ich) żal. Bo one głównie przychodzą do wody (tak mi się wydaje), która jest w wannach postawionych pod rynnami. Jeszcze poczekam. Jak narobią więcej szkód, to może się zdecyduję.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 113 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|