|
Dzisiaj jest 29.03.2024 00:15
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
jaga51
|
: 08.07.2020 18:25 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7857
Pochwały: 24
|
A jak tam sarenki, odpuściły? Mojemu warzywnikowi niestety nie dają spokoju, przychodzą na witaminki
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 08.07.2020 18:45 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5940
Pochwały: 32
|
Odpuściły, bo zaczął padać deszcz i pozwoliłam sobie zasłonić gałęziami ściętych wiśni jedyne miejsce, które wydawało mi się możliwe dla nich do pokonania. Bardzo stroma ściana wąwozu, ale nie widziałam, innej drogi. A wcześniej nie zasłaniałam, bo miałam wodę w wannach i one chyba (tak myślałam) korzystały z niej. Potem, po wywiadzie środowiskowym dowiedziałam się, że w okolicy są strumyki, a poza tym susza przeszła, więc niech sobie radzą. A jeszcze nie pisałam jak mnie zwierzęta przerobiły. Wyszłam na idiotkę. A stało się to tak: mam na działce wiewiórki. Zaczęłam im nosić orzechy. Zawsze znikały, więc byłam zadowolona, tyle, że nigdy ich na zabieraniu tych łakoci nie przyłapałam. Dwa miesiące to trwało. Orzechy zawsze łupałam na połówki i kładłam na stosie cegieł (musiałam łupać, bo inaczej by się stoczyły na ziemię). W takim zadowoleniu trwałam do wczoraj... Prowadziłam dłuższa rozmowę telefoniczną i w pewnym momencie usłyszałam wrzask ptasi. Stadko czegoś podobnego do sikorek podfrunęło nad te wiewiórcze orzechy i jedno z tych stworzeń capnęło jedną połówkę i tyle ich widziałam. Dziś dokładnie zauważyłam jak to robią: podfruwa nad orzech, przekręca tę połówkę i łapie dziobem za nasienie (w inny sposób nie dałoby rady, bo dziobek mały, a skorupka duża i twarda). Wiewiórki chyba nawet tych przeznaczonych dla nich orzechów na oczy nie widziały.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 08.07.2020 20:54 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7857
Pochwały: 24
|
Dobre! To i tak niezła opcja, myślałam, że jakieś szczurki podkarmiasz
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 09.07.2020 06:59 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
jaga51 pisze: Dobre! To i tak niezła opcja, myślałam, że jakieś szczurki podkarmiasz brrrr U mnie sroki rozrzucają orzechy po okolicy. Tzn. gubią. I znajduje je nasz pies i zjada (uwielbia!). Ale znajomego pies najadł się młodych, niedojrzałych i o mało nie zszedł. Spodobało mi się określenie rodem od mojej babci - o przerobieniu kogoś. Jak ja dawno tego nie słyszałam....
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 09.07.2020 07:28 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5940
Pochwały: 32
|
jaga51 pisze: myślałam, że jakieś szczurki podkarmiasz Nie podkarmiam, ale coś z gryzoni też na działce mam - chyba łaska ("chyba", bo się nie znam). Mieszka w tych cegłach i prawdopodobnie ma tam swoje gniazdo, a może i małe, bo od pewnego czasu lekki odór się w pobliżu unosi - może znosi coś dla tych dzieciaków. eDorka pisze: określenie rodem od mojej babci Babci pewno z moje pokolenia jest.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 09.07.2020 17:11 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Zdenerwowana pisze: eDorka pisze: określenie rodem od mojej babci Babci pewno z moje pokolenia jest. Oj nie, mojej babci już dawno nie ma na świecie.
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 09.07.2020 18:12 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5940
Pochwały: 32
|
Przepraszam, przykro mi.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 09.07.2020 20:27 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10935 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Nie masz za co przepraszać. Tym swoim powiedzeniem przypomniałaś mi ją i to było bardzo miłe wspomnienie
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 10.07.2020 06:19 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33340 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Czyli podkarmiasz ptaszki, to też dobry uczynek U mnie nie ma wiewiórek chyba że do lasu pojadę
|
|
Na górę |
|
|
bZuzia
|
: 11.07.2020 17:56 |
|
Rejestracja: 16.06.2015 18:12 Posty: 1749
Pochwały: 6
|
U mnie dokarmianie wiewiórek nie wskazane, ze względu na sady orzechowe. Na szczęście one o pozwolenie nie pytają Z roku na rok jest ich coraz więcej... Ostatnio (na wiosnę) widziałam 7 małych na jednym drzewie.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|