Czas intensywnych prac ogrodowych:Przybyło trochę roślin, dla których trzeba było wygospodarować nowe miejsca. Dzień urlopu - przekopany trawnik i w ogrodzie przybyła 2,5m 2 rabata. Minie trochę czasu zanim rośliny aklimatyzują się i otoczenie nabierze uroku.
Czas pierwszych zbiorów: Większość prezentowanych na forum ogrodów tonie w przepięknych kwiatach. Ja tam lubię swoje konsumcyjne i jestem szczerze dumna z każdego wyhodowanego owocka czy warzywa. Na razie nie planuję zmiany przyzwyczajeń. Oby starczyło mi sił, bo roboty przy tym jest zdecydowanie więcej niż przy samych kwiatach. Z upływem lat zrezygnowałam z uprawy wielu gatunków, które nie chciały u mnie zdrowo rosnąć. Coś tam sie jednak obstało.
Pięknie obrodziły pomidory. Sadzonki dostałam od znajomej i muszę szczerze przyznać – nigdy nie miałam jeszcze tak udanych owoców. Na razie obyło się też bez chemii. Stosowałam jedynie opryski z gnojówki z pokrzywy. Sadzonki namaczałam w szczepionce mikoryzowej.
Późno w tym roku sadziłam fasolkę, więc dopiero zaczynam pierwsze zbiory fasolnika chińskiego, „fasolki z orzełkiem” oraz zwykłych szparagowych.
Obrodziły malinotruskawki, których rozrost już trudno kontrolować, pomimo posadzenia w ustronnym miejscu działki.
Zawiązki pierwszych owoców wydały arbuzy i melony.
Grządki zdominowała dynia Muscat de Provance, którą z powodu pomieszania etykiet wysadziłam razem z ogórkami. Mówią, że „Od nadmiaru głowa nie boli” a jak nieustannie walczę z nadmiarem liści i przyrostów, które prawie całkowicie zagłuszyły wysadzone ogóraski ( a miałam parę nowych odmian pozyskanych z wymiany – na szczęście pozostało mi trochę nasion na przyszły rok).
Załącznik:
P1140017.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg [ 60.16 KiB | Przeglądany 252 razy ]
Malinotruskawka - w smaku mało wyrazista ale jest idealna na szybkie podjadanie podczas prac w ogrodzie. W dodatku szybko i łatwo się zbiera.