Natalio, Zuziu Wacławie. Dziękuję za ciepłe słowa.
Tylko perspektywa wygodniejszego dostępu przy podlewaniu skłoniła nas, by się brać za tę przeróbkę.
Mamy na uwadze, by do najbliższego piątku działka była zdatna do użytku i by swobodnie można się było po niej poruszać.
Powojnik kupiony parę lat temu za grosze na przecenie w markecie. Co roku odwdzięcza się kaskadą kwiatów za przygarnięcie go pod mój skrawek nieba.
Domki do owadów to samoróbka, za wyjątkiem tego stojącego na cegłach. Od niego też zaczęła się nasza przygoda w zapraszaniu owadów na nasze włości.
Skorzystałam z zaproszenia Basi na grupie i dzisiejszy ranek w Jej i Heni towarzystwie spędziłam na Dniach Otwartych Drzwi Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Mikołowie. Każdego, kto nie mógł być z nami dzisiaj, zachęcam, by skorzystał z , bo warto. Takiej ilości roślin nie spotkałam jak dotąd na żadnej oglądanej wystawie/kiermaszu/targach… Jeżeli to tak wygląda cyklicznie, to koniec z moimi corocznymi wyjazdami na targi do Bielska czy Chorzowa. Potwierdziła się w 100% mądrość ludowa, że „Cudzie chwalicie a swego n ie znacie”. Dziewczyny pewnie wrzucą zdjęcia do grupy tematycznej. Ja jedynie się pochwalę nowymi nabytkami (tawuła drobna "Anthony Waterer", przetacznik "Christa" i różowy, wilczomlecz).
Poniżej link do strony promującej imprezę:
http://www.czwa.odr.net.pl/42-kategoria ... ych-drzwi-śodr.html