Robi wrażenie.

_________________
Pozdrawiam Liliana

Zapraszam do moich wątków:
Świat bez roślin to pustynia: moje domowe uprawy
Coś, co mnie kręci-ogród
Coś, co mnie kręci-ogród cz.2
Coś, co mnie kręci-ogród cz.3
Opuncja ogrodowa

Ustawiła się do zdjęcia - Pachypodium saundersii, jeden z moich nielicznych pozostałych jeszcze "kaudeksiaków":


Monstera adansonii, często określana jako "Monkey mask" ze względu na te charakterystyczne dziurkowania. Prawdopodobnie zawirusowana, przeżyła też atak grzybków i wciornastków. Jakoś się trzyma, tyle że wypuszcza długie bezlistne bicze - widać taki okrąg na fotce.


I stara monstera wonna, o przyzwoitej wielkości liściach (jak na dom, w palmiarni liście potrafią być o metrowej średnicy albo i większe, a naturze to ho ho ho)


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Basiu, robi wrażenie.

_________________
taki zwykły ogródek
taki zwykły ogródek cz.II
taki zwykły ogródek cz.III
taki zwykły ogródek cz.IV

Jakie masz piękne monstery! Sama nie wiem, która fajniejsza - ta mniejsza małpiasta czy ta rozsądnej wielkości

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Wonna swoją wielkością powala. W dodatku wygląda bardzo zdrowo. Szacun. Pięknie się prezentuje.

_________________
Pozdrawiam Liliana

Zapraszam do moich wątków:
Świat bez roślin to pustynia: moje domowe uprawy
Coś, co mnie kręci-ogród
Coś, co mnie kręci-ogród cz.2
Coś, co mnie kręci-ogród cz.3
Opuncja ogrodowa

Liść tej Monstery wonnej to idealne miejsce na zabawę w chowanego


Są piękne obydwie.

No mój futrzak lubi się chować w kącie i od drzwi nie jest widoczny

Widziałam piękną monsterę karstenianum, tłucze mi się gdzieś po głowie, ale póki co brak pomysłu na miejscówkę. Może kiedyś?

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Piękne monstery zanim moje tak urosną to minie jeszcze sporo czasu

_________________
Zielone gagatki u Natki

Będzie chaotycznie, bo wybrałam się na dwór z aparatem. Choć pogoda już niesprzyjająca, zaś brak słońca i zimny wiatr.

Obrazki włoskie, niegdyś wywalone w desperacji pod płot.






Ciemiernik cuchnący


Ciemiernik o pełnych kwiatach, w ogóle nie przyrasta


Na którymś miejscu kwitnie różowy


Kamasja miała wyjechać do Gosi, ale nie udało nam się spotkać i wsadziłam cebule do donicy. Zostawiłam na dworze i teraz:


Siewka wawrzynka wyselekcjonowana przez moją koleżankę


Niższe temperatury (mimo wszystko, nawet tej zimy!) powodują wybarwianie się igieł sosny 'Wintergold'


Na koniec coś domowego - filodendron postrzępiony (Ph.pedatum), u mnie w hydroponice. Póki był w ziemi, to wytwarzał małe i całobrzegie listki, potem nieśmiało jeden czy dwa listki już o właściwym kształcie, potem prawie zdechł. Sadzonkę "zrobioną" w wodzie wsadziłam dość rozpaczliwie w hydroponikę. Pęd ma metr długości, u nasady centymetr średnicy i jest zdrewniały. Przestaje się mieścić na parapecie, a wszędzie indziej jest ciemno.


B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Nic tylko trzeba się wzbogacić i jakąś szklarenkę dobudować.

_________________
Wiedźmowata