Nowy Rok ze storczykami - bardzo niewiele ich mam, ale przynajmniej z falkami zaczęłam się wreszcie dogadywać. Ile ich w przeszłości zamordowałam (głównie zbytnią troskliwością), to nie zliczę. Ludisia kwitnie dość obficie mimo niesłychanie mizerniackich pędów, satynowe liście są nieodmiennie zachwycające, choć mało ich. No ale jest i żyje, a też już parę miesięcy temu była w stanie niemal agonalnym Jakoś wychodzimy na prostą po wymianie podłoża na przepuszczalniejsze i zmianie reżimu podlewania na "a co mi tam, chlapnę trochę!"





B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Listka bardzo dekoracyjne jak aksamit, a kwiatuszki pełne uroku. Kiedyś miałam Ludisję, pora nabyć kolejną. Powodzenia w uprawie storczyków życzę.

_________________
Pozdrawiam serdecznie Ola

Rośliny domowe u anturium87

Rośliny domowe u anturium87 cz. 2

Piękna
Ja wciąż nie mam, ale że miejsca również, to znowu popodziwiam na cudzych parapetach

_________________
Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams
Byłoby miło

Ciasny, ale własny: część IV
Moje doniczkowce: część 2

Aż się ze śmiechu popłakałam czytając o metodzie podlewania pn.: "a co mi tam, chlapnę trochę!"

_________________
Pozdrawiam Liliana

Zapraszam do moich wątków:
Świat bez roślin to pustynia: moje domowe uprawy
Coś, co mnie kręci-ogród
Coś, co mnie kręci-ogród cz.2
Coś, co mnie kręci-ogród cz.3
Opuncja ogrodowa

Ja wiem, że to brzmi śmiesznie! Ale - zawsze mi mówiono, że storczyki "trzeba" namaczać w misce z wodą, najlepiej raz na tydzień (albo kiedy korzenie nabierają srebrzystej barwy), pół godziny, potem odsączyć. I tą właśnie metodą marnowałam wszystkie falki po kolei Od kiedy podlewam co łaska wodą gotowaną i filtrowaną, która stoi na parapecie czekając na prasowanie , to jakoś rosną...

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Chodzi mi o nazwę. Sama tak podlewam jedyne storczyki jakie teraz mam. Trzymam je w pracy i jak akurat wzrok się na nich zatrzyma, to sięgam po konewkę. Kwitną przepięknie. W domu wszystkie storczyki zmarnowałam.

_________________
Pozdrawiam Liliana

Zapraszam do moich wątków:
Świat bez roślin to pustynia: moje domowe uprawy
Coś, co mnie kręci-ogród
Coś, co mnie kręci-ogród cz.2
Coś, co mnie kręci-ogród cz.3
Opuncja ogrodowa

Pewnie w domu miałaś więcej czasu na opiekę

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

To jest to! Moje falki tworzą pąki, 2 już kwitną. Ale od czasu do czasu udaje mi się jakiegoś zamordować. Ludisia też odeszła i tej to mi żal.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Nie zwalaj na metodę, która się sprawdza. Musiała być inna przyczyna, skoro padały. Ja mam storczyki od 7 lat i zawsze stosując tą metodę nie mam z nimi problemów. Uważam nawet, że te rośliny nie wymagają w ogóle troski. Zakwitają w grudniu i kwitną prze 8 - 9 miesięcy. Pokażę wkrótce w swoim wątku, jak więcej kwiatków rozkwitnie.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Owszem, zwalam na metodę, bo po zmianie procedury rośliny przeżywają. Co nie znaczy, że u kogoś innego metoda z zamaczaniem się nie sprawdza, bo wiem, że tak jest. Niemniej ja do niej nie wrócę i tyle w tym temacie.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3