Całą doniczkę w trocinach, czy samą bulwę w trocinach Moja jeszcze jest w mieszkaniu, bo nie wszystkie listki powysychały. Może ktoś jeszcze napisze o swoich doświadczeniach

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Jesienią roślina zaczyna zamierać, ja przestaję podlewać i cała część nadziemna jest do usunięcia. Wtedy przenoszę doniczkę do piwnicy i do marca o niej zapominam (ma zimować niepodlewana, w piwnicy jest tak ok. +5 st.C). W marcu wyciągam, przesadzam do świeżej ziemi i zaczyna rosnąć. Jakoś nie miałam do tej pory problemu z mszycami, o których tu czytam (ale wszystko przede mną;) ).

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Czy jak wyjmowałaś bulwę to było już coś zielonego, czy wyjęłaś samą bulwę
Moja też zimuje w piwnicy (temp.12-15°C) nie podlewana, ale jeszcze nie wyrasta żaden kiełek. Czytałam, że jak za wcześnie się ją wybudzi, to nie zakwitnie. W doniczce strasznie sucho, czy bulwa mogła wyschnąć...boję się zajrzeć.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

No więc melduję, że parę dni temu zajrzałam i chciałam dać nową ziemię. Niestety, listopad, grudzień, styczeń były stosunkowo ciepłe i w mojej piwnicy też cieplej niż w "normalną" zimę (pytanie, co to jest normalna zima). Wynik - bulwa była jak kawałek kory sucha, łatwo się odłamywały kolejne kawałki. Trudno się mówi Koniecznie zajrzyj do swojej, połowa lutego i myślę, że to już czas.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Wyjęłam, posadziłam i trochę podlałam.
Bulwa sfotografowana w pozycji w jakiej rosła w doniczce i tak ją zasadziłam, bo jakoś nie mogłam odróżnić części wypukłej od wklęsłej. Kształt jajowaty w dotyku gąbczasta. Nigdy nie widziałam takiego stwora....poobrywałam też korzenie. Proszę o opinie, co zrobiłam nie tak.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Próbowałem przechować bulwy gloksynii dwukrotnie, ale niestety nie udało mi się, mimo wszelkich starań . Ta roślina jest nie dla mnie . Mogę ją podziwiać u innych

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Niedługo okaże się czy jest dla mnie, bo jak na razie nic nie kiełkuje.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Ja bym podejrzał, czy coś jest w ziemi . Jak przechowujesz bulwy ?

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Wiero, Twoja bulwa wygląda na wysuszoną. Może odżyje po dawce wody o ile całkowicie nie wyschła. Przechowywane bulwy trzeba zraszać. Moje gloksynie same regulują sobie cykl życiowy. Przesadzam i zaczynam podlewać wtedy, gdy mają już liście. Obecnie tak wyglądają a jedna tworzy już pąki.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Mira, co się stało, to się nie odstanie. Napisz mi tylko jak mam ją podlewać, bo zupełnie nie wiem...czy mam lać z góry, czy od dołu. Posadziłam 10 dni temu i podlałam dwa razy od dołu, i lekko spryskuję z góry. Widzę jakby ziemia podniosła się do góry w miejscu gdzie jest bulwa....czy to coś znaczy

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja