Iwono, ta nowa ogromna hoja to Carnosa wg mnie i ona może spokojnie rosnąć taka zwisająca. Ja przez ponad 40 lat hodowania Carnosy robiłam z nią najróżniejsze cuda - wiele razy rosła jako właśnie zwisająca, w głębi mieszkania, z niewielką ilością światła i nic jej nie było, tylko rosła jak szalona. Teraz mam ją rozpiętą na oknie - nie mam podpórek, tylko niewidoczną sieć nitek, do których ją podczepiam. Powstaje taka zielona zasłona na szybie.
Z tego co czytam o hojach, a czytam strasznie dużo, bo mam już cztery, a w drodze następne (oczywiście od Agnieszki) i każda hoja to inna historia. Wspaniałe rośliny, bardzo tajemnicze.

_________________
Pozdrawiam,

https://bobrowyborkow2.blogspot.com/

Tak Debro, ta nowa hoja to jest Carnosa.
Mam już dwie swoje stare Carnoski, ta jest najświeższa, jeśli chodzi o pobyt u mnie.
Oprócz nich mam jeszcze Multiflorkę, dwie Compacty i dwie Belle.
Hoje to piękne kwiaty.
Pisałaś o podczepieniu hoi, zrozumiałam, że piszesz o tej mojej najnowszej.
Tak jak pisałam, ona się do tego raczej nie nadaje.
Na zdjęciach widać, jakie ma grube gałązki:


Boję się, że bym je tylko połamała.
A jeśli ktoś pamięta moje małe listki benka, które hołubiłam w celu ukorzenienia, to posłusznie melduję, że moja cierpliwość została wynagrodzona.
Zapuściły korzenie po prostu pięknie:

Kolejne moje domowe skarby zaczynają ukazywać swoje wdzięki.
Kwitną, jakby to był co najmniej marzec.
A może zima nie wróci już do nas?
Zaczyna kwitnąć peperomia.

Na razie pokazuje zalążek kwiatu umieszczonego na długiej sztywnej łodyżce:

Swoje kolorowe cuda pokaże też chyba niedługo moje kominkowe dendrobium.
Te trzy zgrubiałe pączki najwyraźniej na to wskazują:

Będzie pięknie!

_________________
"Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności"..
Pozdrawiam - Iwona

Domowe roślinki Lamii..
Z ogrodu Lamii..

Iwonko, przestoju u Ciebie nie ma widze sporo nowosci-super.
Piekne okazy, benio grzeczny w takim razie ja tez sprobuje
Dendrobium zapowiada sie ciekawie- moje sie niestety zmarnowalo
powodzenia
pozdrawiam cieplutko

_________________
Moja klawiatura nie posiada polskich znakow.
Moje roślinki
W moim ogrodzie

Iwonko gratuluję, jesteś ogrodnikiem pełną gębą - sorki za określenie Pięknie jest, a będzie ...

Autor postu otrzymał pochwałę

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Iwonko faktycznie ta hoya nie nadaje się do podpórek, ma grube gałązki i na pewno jest " wiekowa", wypuszcza młode pędy, wygląda super, jeśli będzie miała słoneczko, może zakwitnie
Gratuluję beniaminkowych korzonków, niech pięknie rośną.
Kwiatuszka którego nazywasz peperomią to Begonia erythrophylla.

_________________
Pozdrawiam, Basia
Mój album http://picasaweb.google.co.uk/iryda1957

Agnieszko!
Staram się, jak mogę.
Dziękuję za odwiedziny.

Grzesiu!
Dziękuję za ten komplement, chyba trochę na wyrost.

Basiu!
Mam taką cichą nadzieję, że ta moja hoja zakwitnie, liczę na to ogromnie.
I serdecznie dziękuję za sprostowanie nazwy roślinki, zginęłabym w gąszczu tych nazw, gdyby nie to forum, a raczej forumowicze.

_________________
"Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności"..
Pozdrawiam - Iwona

Domowe roślinki Lamii..
Z ogrodu Lamii..

Za oknem widać zieleń, w mieszkaniu też zielono i kwitnąco . Chciało by się, żeby przyszła już wiosna .

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Nie, nie myślałam o tej najnowszej, wręcz przeciwnie - wiszące Carnosy rosną bardzo dobrze. Tak pisałam o mojej, jako jednej z możliwości prowadzenia Carnosy.

Ja też oprócz Carnosy mam Multiflorę, Bellę i Lacunosę. Teraz czekam na Flavidę i Australis, a także krewną hoji - Dischidię, która Ty też chyba masz. Jak się sprawuje?
Lubię rosliny o grubych liściach, a większość hoji takie własnie ma, do tego te ksztaty listków sa cudne. Ich kwiaty to już zupełnie baśniowa sprawa. Wcale nie wyglądają jak prawdziwe, ale jak jakieś klejnoty, no i ten zapach.
Myślę, że jak się raz zacznie z hojami, to uzależnienie pewne

_________________
Pozdrawiam,

https://bobrowyborkow2.blogspot.com/

Kwiatki szykują się żeby z gracją wejść w Nowy Rok Czeka Cię piękny kwiecisty seans U mnie crassula falcata szykuję pączki Co do hojek to są one strasznie kapryśne. J swoją carnosę mam zaraz za firanką południową, więc słońca ma masę i mimo swojego wieku (20 paru lat) nie kwitła nigdy. Za to rośnie, jak szalona, a pędy metrowe wędrują po całym pokoju Albo np. thomsonii, pączek jest już od ponad miesiąca i stoi w miejscu, a słoneczka też ma pod dostatkiem Trzeba mieć cierpliwość, nawet roślinki nas jej uczą, a w życiu też się przyda:D Trening czyni mistrza

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

Bogdanie!
Oj, chciałoby się wiosny, chciało!
Jeszcze trochę musimy na nią poczekać.

Debra!
Piszesz, że mam Dischidię, krewną hoi.
Albo znam ten kwiat z innej nazwy, albo mam coś o czym nie wiem, że mam.
Uświadom mnie, proszę.

Angeliko!
W zimie szczególnie cieszy każdy nowy pączek.
A co do hoi, to ja też mam jedną taką dobre kilkanaście lat i nie kwitła jeszcze nigdy. A po suficie wędruje tak, jak Twoja.
Ale fakt, że to piękne kwiaty i uczą cierpliwości.

_________________
"Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności"..
Pozdrawiam - Iwona

Domowe roślinki Lamii..
Z ogrodu Lamii..