Asiu!Co do limitu, to myślę podobnie jak Ty, ale rzeczywistość jest brutalna, bo już skończyły mi się wolne parapety!
Krysiu!Dziękuję!
No właśnie.. z tym wolnym miejscem to robi się już nieciekawa sprawa.
O ile byłoby ciekawiej, gdyby parapety były np. z gumy?
Na zewnątrz jest zima.
W domku nie dość, że jest ciepło i przytulnie, to jeszcze na dodatek kwitną kwiaty.
Dzięki temu jest przyjemniej i dzięki temu cieszą się nasze gębusie.
Że cieszy się moja, to zrozumiałe, ale widzę, że cieszy się też pyszczek mojej połówki.
Bo, choć mój mąż nieraz po cichu pomstuje na to moje kwiatowe hobby, to widzę, że czasami z zainteresowaniem obserwuje pokazywane przez mnie kwitnące okazy.
Obsypane kwiatami rośliny są najlepszym dowodem na to, że życie po prostu toczy się dalej.
Cokolwiek by się nie działo, czegokolwiek byśmy nie zrobili i nie wymyślili, to przyroda będzie nadal żyła swoim życiem, jak gdyby nigdy nic.
Będzie kwitła hoja multiflora:
Załącznik:
306255_35f38.jpg [ 41.46 KiB | Przeglądany 173 razy ]
Załącznik:
308335_e0a2c.jpg [ 31.31 KiB | Przeglądany 173 razy ]
Kwitnie szlumbergera:
Załącznik:
306249_0a17b.jpg [ 45.24 KiB | Przeglądany 173 razy ]
Załącznik:
306251_531c9.jpg [ 29.72 KiB | Przeglądany 173 razy ]
A tak pięknie zakwitło dendrobium:
Załącznik:
306235_ba4b6.jpg [ 45.07 KiB | Przeglądany 173 razy ]
Załącznik:
306233_b505a.jpg [ 29.02 KiB | Przeglądany 173 razy ]
Czyż można być smutnym patrząc na takie cuda?