Teresko, nie pamiętam - mam plik na dysku, gdzie zapisuję nazwy (choćby po to, by drugi raz nie zdobywać tej samej rośliny albo żeby nie próbować powtórnie uprawy czegoś co mi się nie udaje), a do jakichś bardzo podobnych do siebie roślin, np. haworsji, po prostu wtykam etykietki.
Dzisiaj zdziwiłam się widząc ten kwiatek, niespecjalnie jego pora!
Hoya australis pnie się w górę
Regenerowana monstera wreszcie przestała zwieszać liście
Ostatnio przyjechały trzykrotki, nie rozdzielałam ich na razie
I "saśki":
'Robusta'
Boncel - z przyrostami
masoniana - nieco chudawa
Najnowsza, wymarzona od dawna S. kirkii
B.