Witam wieczorowo miłych gości
Senecio miało tak maleńką doniczusię,że zlitowałam się i korzystając z okazji,że malec śpi przesadziłam delikwenta do większej, przy okazji podwieszając na własnoręcznej konstrukcji.
Piękna nie jest, ale wisi jak trzeba
Dziś po powrocie z pracy zastałam kilka ładnie zakwitniętych kolczaków, czym prędzej zrobiłam zdjęcia, bo po południu większość się zamyka.
Niestety dzisiejszych fotek nie będzie, bo się zgrać nie chcą.
Ale kilka jeszcze mam wcześniejszych
najstarszy chamacereus kwitnie