BasiaK pisze:
paulinah pisze:
Maju ... Chyba na po studiach. Jutro mam kolokwium z historii. tzw. slajdowisko. Za tydzień z matmy a potem w styczniu pierwsza sesja. o i makieta
ale mnie kusi by je przejrzeć
Nie przy wszystkich są zdjęcia, zajrzałam do tzw. "franczaków" i tam nie ma nic. Aż serce piknęło. Pierwsze polskie odmiany rejestrowane "wszechświatowo" , co za szkoda
Zresztą przy starszych np. amerykańskich z lat choćby 40. też nic. A przypuszczam, że właśnie coś z tych odmian u nas rośnie w ogrodach.
B.
Tak myślę. Przez to nigdzie ich nie ma. Moja prababcia mogła je też mieć po niemieckiej rodzinie która tu mieszkała bardzo dawno temu. Albo moja babcia dostała od rodziny ze stanów, albo... No można zgadywać. Mogły być rodzicami dla obecnych odmian, które nawet zdarzają się być bardzo podobne, a te nie muszą w ogóle nie mieć nazw... Nikt się nie przejmował co to tu rośnie aż ja zaczęłam zadawać pytania.