Że mi hoya kwitnie to widzieliście? Nie?
No to patrzcie
- uwaga! pachnie
Załącznik:
Komentarz: hoya australis tenuipes
DSC00127.JPG [ 139.02 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Poza tym ruszył się pierwszy fiołek, no wreeeszcie, już myślałam o odchudzeniu kolekcji liści
Żartuję, nie potrafię z żadnym się rozstać, a nie mam już gdzie ich stawiać
Załącznik:
DSC00112.JPG [ 149.31 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Na światło dzienne z piwnicy wyszła hatiorka, wyrosła z małego odpadu marketowego
Załącznik:
DSC00105.JPG [ 173.05 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Została sąsiadką aeonium
Załącznik:
DSC00106.JPG [ 147.04 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Dzisiaj, żeby nie było nudno ostrzygłam na krótko lawendę - jak nie wybije dołem robię jej eksmisję i wrzucam w to miejsce młodą, latem ukorzenioną, która nie ma takich grubaśnych zdrewniałych pędów. A z odpadów powstały 2 szklanki zapachu
Załącznik:
DSC00115.JPG [ 140.53 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Trochę wsadziłam też w ziemię, może się ukorzenia, chociaż może za zimno - nie wiem, a reszta na straty, bo przez te olejki eteryczne lało mi się z nosa ciurkiem i oczy płakały.... Mimo pracy na powietrzu
I kolejna czynność dokonana w ramach wiosennej aury - wydłubałam z ziemi 4 adenia, postrzygłam im korzonki, zasypałam węglem i jutro będę wysadzać na nowo - wszystkie są z podobnego okresu,a różnią się między sobą jak Flip i Flap
Przykład poniżej
Załącznik:
DSC00124.JPG [ 216.9 KiB | Przeglądany 2020 razy ]
Załącznik:
DSC00125.JPG [ 198.92 KiB | Przeglądany 2020 razy ]