Temat korzeni storczyków poruszony powyżej, więc pozwolę sobie o tych dolnych. Przerosły mi przez otwory w dnie doniczki. Co teraz przy przesadzaniu? Co się stanie jak je uszkodzę?
Przy poprzednim przesadzaniu też miałam taki problem i po prostu rozcięłam doniczkę od spodu i starałam się delikatnie przeciągnąć korzeń przez powiększony otwór. Korzeń uszkodziłam bo był tak zakręcony, że inaczej się nie dało. Chyba mu nie zaszkodziło bo zakwitł jak widać u mnie na awatarze Jestem skłonna sądzić, że chyba mu się spodobało bo przesadziłam go do do doniczki, która ma zamiast dziurek wąskie rowki i teraz wyszły dwa korzenie pod spodem. pJeden na dodatek się rozgałęzia i nie mam pojęcia jak się do niego zabiorę przy następnym przesadzaniu. Nie chcę go teraz ruszać bo puszcza następny pęd kwiatowy, ale obawiam się, że po przekwitnięciu będę musiała mu uciąć te korzenie - inaczej go nie przesadzę. Przed przesadzeniem stwierdziłam, że mam Falka samobójcę bo tym wystającym korzeniem odepchnął się od parapetu i pewnego dnia po powrocie z pracy zastałam go na podłodze Właśnie zauważyłam, że trzeci korzonek wyszedł od spodu. Mam nadzieję, że będzie widać na zdjęciach.
_________________ Chwast jest niczym innym, jak niekochanym kwiatem.
Bardzo Ci dziękuję Droga Virgo za odpowiedź. Troszkę mnie to uspokoiło. Chyba bym nie przeżyła, gdyby storczyk usechł i wiedziałabym, że to przeze mnie. Pozdrawiam
Przy wszelkich uszkodzeniach korzeni, ranki posypujemy węglem (z apteki) lub cynamonem.
Węgiel drzewny jest ok (ja spalam kilka wykałaczek)....natomiast cynamon odradzam. Poobcinałam suche końcówki korzeni i zobaczcie jaki efekt - korzonek odrósł z brązowym końcem Mam jeszcze pytanie - czy cięcie ma przebiegać przez suchą tkankę, czy zdrową
Załączniki:
korzonek.jpg [ 109.63 KiB | Przeglądany 1195 razy ]
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)
zobaczcie jaki efekt - korzonek odrósł z brązowym końcem Mam jeszcze pytanie - czy cięcie ma przebiegać przez suchą tkankę, czy zdrową
Fajny Ja obcinam na granicy przez zdrową tkankę, ale nie zastanawiałam się i nie szukałam odpowiedzi. Wcześniej odkażałam miejsca cięcia wyłącznie węglem, teraz w wielu miejscach czytałam o dobrym działaniu cynamonu i też tak stosowałam. Nie zauważyłam różnicy w zachowaniu storczyka.
Czytam i czytam wątek "Problem ze storczykami..." i zachodzę w głowę kto ma rację, zwłaszcza że w necie czytam również to, jak to doskonale kwitną storczyki w normalnej ziemi Ja swoich storczyków właściwie nie nawożę, może odrobinkę Biohumusem (raz na święty czas), a korzenie powietrzne wyglądają tak jak na załączonym obrazku - CZY TO PRZENAWOŻENIE
Załączniki:
1.jpg [ 157.48 KiB | Przeglądany 1165 razy ]
2.jpg [ 184.08 KiB | Przeglądany 1165 razy ]
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)
Takie czytałam teorie i się do nich przychylam.. Ja nawożę bardzo mało i też mam na kilku takie plamy - po prostu już takie były, gdy je kupiłam. Może u Ciebie jest podobnie? jeśli tak to już nic z tym nie zrobisz, właściwa pielęgnacja sprawi, że storczyk wytworzy nowe korzenie, już ładne i zadbane i tych poparzonych nie będzie tak widać. Nie ma sensu ich usuwać - brzydko wyglądają, ale spełniają swoją funkcję i to jest najważniejsze. POWODZONKA
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników