Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla odwiedzających wątek, a przede wszystkim dla założycielki!
Zatem, nie zabrałam kamelki do domku! mam odmianę dr king - zobaczę jak z jej odpornością
Przeczytałam wątek człowieka, który z powodzeniem uprawia kamelie w gruncie i pisze, co ważne: kameli szkodzi zimą wiatr! mróz i brak wody również, ale moja rośnie w zaciszu i jest chroniona innymi kwasolubami (a przed mrozami solidnie popadało!). Listki ma zielone, ale w obawie przed wiatrem założyłam na nią nieprzepuszczalny przezroczysty daszek, na noc owijam dodatkowo kocem, a w środek dorzuciłam Józefie! troszkę witaminek od króliczków (oczywiście już ma prawie rok, więc nie będzie agresywnie oddziaływał na roślinkę!). Idę ją odkryć na 2-3 godz z koca, bo słoneczko dogrzewa, choć mroźno!