|
Dzisiaj jest 28.04.2024 22:34
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Majanda12
|
: 18.07.2015 20:50 |
|
Rejestracja: 29.12.2011 18:15 Posty: 10852 Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
|
Remedios44 pisze: z kwiatkiem trzeba się nieraz sporo nalatać po mieszkaniu, zanim znajdzie się dla niego najwłaściwsze miejsce. To prawda, po ogrodzie też i prawda, że wschód wschodowi nierówny .....każde mieszkanie ma swoją specyfikę i nie wszystkie rośliny chcą z nami zamieszkać na stałe ....
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 26.07.2015 21:32 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
Majanda12 pisze: :clapping2: Moroznaja Wisznia - moje fiołczyska rosną na żywioł, niczego im nie obrywam bo nie wiem co ponieważ nie miałam zamiaru hodować fiołków a tym bardziej skrętników więc już mam ich kilkanaście i ciągle zjawiają się nowe (na razie w postaci listków w szklarence) - dopiero teraz , kiedy mnie zarastają zaczynam czytać o ich uprawie i dziwię się, że ze mną wytrzymały! One tak mają, czasem rosną jak szalone nie wiadomo jakim cudem, kiedy indziej giną w zasadzie bez powodu. Wbrew pozorom wcale nie jest z nimi łatwo
|
|
Na górę |
|
|
wiera
|
: 21.09.2015 14:41 |
|
Rejestracja: 29.11.2012 16:13 Posty: 1581 Lokalizacja: SW
Pochwały: 7
|
Anka159 pisze: U mnie też mimo upałów, kwitną fiołeczki. Le Merillin. Aniu, jeżeli masz jeszcze tego fiołka, to napisz mi, czy masz z nim kłopot i w jakiej wielkości doniczce u Ciebie rośnie. Ja mam z nim problem. Kwitł tylko w pierwszym roku, a teraz zamiast kwiatów wypuszcza cały czas "wilki". Czy trzeba go odmładzać co roku.
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)Górskie cudeńkaMoja skromna kolekcja
|
|
Na górę |
|
|
Anka159
|
: 22.09.2015 11:58 |
|
|
Starszy ogrodnik |
|
Rejestracja: 29.01.2013 09:08 Posty: 598
Pochwały: 2
|
Wiera, ja już nie mam tego fiołeczka, w ogóle mam mało fiołków, nie poradziły sobie na tych upałach. Jeśli u mnie wyrastały boczne pędy, to obrywałm je i roślina zaczynała kwitnąć. Niektóre odmiany nawet przez 2 lata nie tworzyły " wilków", a niektóre od razu się rozrastały i nie kwitły, a jeśli już to bardzo słabo. Nie wiem od czego to zależy, może zły nawóz, za dużo jakiegoś składnika? Grażynka jest specjalistką, może napisze.
|
|
Na górę |
|
|
wiera
|
: 27.09.2015 09:16 |
|
Rejestracja: 29.11.2012 16:13 Posty: 1581 Lokalizacja: SW
Pochwały: 7
|
Anka159 pisze: Jeśli u mnie wyrastały boczne pędy, to obrywałm je i roślina zaczynała kwitnąć. Ja również je cały czas usuwam, a one rosną non-stop na coraz wyższych piętrach. Fiołka przesadziłam do większej doniczki i postanowiłam zostawić 3 wilki dla eksperymentu i jak miały po dwa listki Ø 0,5 cm to je oberwałam i wetknęłam w ziemię. Nie sądziłam, że przyjmą się takie maleństwa bez korzeni. Bardzo jestem ciekawa czy będą kwitły. Załącznik:
Komentarz: Dziś tak wyglądają.
młode wilki.jpg [ 116.48 KiB | Przeglądany 432 razy ]
Dorosłego fiołka postraszyłam, że trzymam go tylko do wiosny, a po pobraniu listka idzie na śmietnik. Dziś biorę go do podlania, wykałaczka już przygotowana do wydłubania wilków, a tu oczom nie wierzę - trzy pączki. P.s. Moje fiołki upały zniosły nad wyraz dobrze.
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)Górskie cudeńkaMoja skromna kolekcja
|
|
Na górę |
|
|
anula78
|
: 28.09.2015 12:04 |
|
Rejestracja: 09.10.2012 19:55 Posty: 99
Pochwały: 1
|
wiera to nie są jakieś pasożyty fiołkowe Niektóre odmiany lubią tak rosnąć i trzeba się męczyć W ten sposób między innymi rozmnaża się odmiany chimery i raczej na 100% powtarzają cechy rośliny matecznej, czyli kwitną tak jak ona. To jest najszybszy sposób rozmnażania fiołków
|
|
Na górę |
|
|
Majanda12
|
: 02.10.2015 19:02 |
|
Rejestracja: 29.12.2011 18:15 Posty: 10852 Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
|
U mnie kilka rośnie w ten sposób i mam kwitnące "stado wilków" - mnie to nie przeszkadza dopóki one mają się dobrze
|
|
Na górę |
|
|
wiera
|
: 03.10.2015 19:45 |
|
Rejestracja: 29.11.2012 16:13 Posty: 1581 Lokalizacja: SW
Pochwały: 7
|
A moim znów coś nie pasuje. Na jednym pojawiły się znów plamy. Kiedyś myślałam, że od jesiennego słońca, ale dostałam odpowiedź na forum, że od zimna. Stoją więc teraz na parapecie, gdzie okno jest zamknięte. Jednego dnia jednak fiołki stały na słońcu, bo cały dzień nie było mnie w domu....następnego dnia zauważyłam plamy. Przecież nie mogę pełnić przy nich dyżuru przez okrągłą dobę - one mnie wykończą. Na szczęście nie szkodzi to roślince, tylko brzydko wygląda...z czasem oberwę te liście. Załącznik:
Komentarz: Porażenie słoneczne.
plamy.jpg [ 132.25 KiB | Przeglądany 399 razy ]
Król Pieniędzy nadal szaleje.
Załączniki: |
King Ransom.jpg [ 107.35 KiB | Przeglądany 399 razy ]
|
_________________ Przyroda nas przeżyje... (Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)Górskie cudeńkaMoja skromna kolekcja
|
|
Na górę |
|
|
Majanda12
|
: 04.10.2015 07:36 |
|
Rejestracja: 29.12.2011 18:15 Posty: 10852 Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
|
wiera pisze: Przecież nie mogę pełnić przy nich dyżuru przez okrągłą dobę - one mnie wykończą. Za bardzo się przejmujesz drobiazgami - po prostu ciesz się tymi, które pięknie kwitną a masz ich naprawdę wiele i to przepięknych!
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|