liliana1 pisze:
Nie specjalizuję się w uprawie kaktusów ale prezentowane na Twoich zdjęciach mają szczególny urok.
Dziękuje
.
eDorka pisze:
Masz mnóstwo różnorodnych roślin
Egzotyki oglądam z rezerwą, bo nie mam warunków do zimowania, za to kaktusowate i owadożery to już patrzę i muyślę tylko, czemu moje takie nie są, czemu moje padły itp
Jak ci je dziecię zasuszyło to nie ma się co dziwić. Za niedługo pójdą do ciebie maluchy, więc będzie na czym próbować.
Ja też nie mam miejsca do zimowania egzotyków, większość spędza zimę na parapetach.
kasia17071981 pisze:
Agnieszko moje kapturnice od ciebie rosną ale teraz powiedz jak je zimować
Pokaż zdjęcia, chociaż się napatrzę na twoje wygrzane na słonku, bo u mnie marnie w tym roku.
Poprzednio zimowałam na parapecie południowym, jedynie mniej podlewałam niż latem. Zniosły to bardzo dobrze i ładnie wyglądały, nawet nowe liście wypuściły, niestety w połowie lata te stare zaczęły zasychać.
W tym roku już się doedukowałam i będę zimować w piwnicy. Słońce jest im wtedy nie potrzebne, wystarczy bardzo słabe, podlewamy tylko tyle żeby torf całkowicie nie wysechł. Większość obcina wszystkie liście przed zimowanie, ja usunę je chyba dopiero na wiosnę, bo jednak lepiej po nich widać w jakim stanie jest roślina. Na wiosnę nowe liście są zazwyczaj większe i silniejsze, trzymają się cały sezon. Poprzedniej zimy na próbę dałam jedną muchołówkę do piwnicy i dała sobie bardzo dobrze radę.