|
Dzisiaj jest 26.04.2024 04:25
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
liliana1
|
: 15.06.2020 15:46 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Jak o pięknych powojnikach mowa, to kwitnie mi purpurowy powojnik prosty od Ciebie. Jak się spotkamy, to sama ocenisz czy ma wystarczająco dobrą miejscówkę.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 16.06.2020 10:03 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Skoro kwitnie, to mu się spodobało Mam nadzieję, że liście się wybarwiły, bo to główna uroda. A ja zdaje się będę mieć pewną niespodziankę w doniczce, ale póki co cicho sza, coby nie zapeszyć! Coś z domowych: Plektranthus 'Nico', był zimowany w piwnicy Pachypodium saundersii Meduzowaty wilczomlecz. Jak zaczęłam więcej podlewać, to się okazało, że potrafi kwitnąć i 2x w sezonie. W ogóle mam tendencję do zasuszania sukulentów, choć głupio to brzmi niemożebnie. I cebulica-ledeburia, Ledebouria socialis. Kiedyś już ją komuś oddałam czy wyrzuciłam, ale gdzieś się zaplątała mała cebulka i wsadziłam ją na wariata do doniczki ze scindapsusem. Parę dni temu uwolniłam biedaka od tego towarzystwa...4 doniczki wyszły, po najmarniej 2 cebulki w każdej. Co ciekawe, liście jak widać całkowicie zielone, a u tego gatunku powinny być szarawozielone w plamki. Pewnie za kilkanaście dni będą, bo wystawiłam na powietrze. W domu zielone, mimo że roślina wisiała sobie niespełna metr od południowego okna - najjaśniejsze miejsce, jakie w ogóle posiadam. I to by było tyle w temacie moich warunków do uprawy sukulentów. Nie da się niektórych rzeczy przeskoczyć i już I ostatnia roślina dziś, podparłam wreszcie i wyniosłam na ganek, żeby się wzmocniła. Kandelabrowy trójżebrowy wilczomlecz, z donicą prawie półtora metr wysokości. Chyba czas się go też pozbyć... B.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 16.06.2020 11:27 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
BasiaK pisze: Kandelabrowy trójżebrowy wilczomlecz Cudny jest!!!
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 21.06.2020 16:46 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Najpierw pomidorowo: Potem liliowo - prawdziwa lilia złotogłów. Z boku siewka orzecha, której nie jestem już w stanie wyrwać, więc tylko wycinam ją co roku. Resztki moich sukulentów - Dioscorea elephantipes, dwa gatunki z rodzaju Albuca, w tym ten spiralny, kawałek wilczomlecza trójżebrowego 'Rubra', afrykańska Bowiea volubilis tudzień niewidoczna Trichodiadema. Alstremeria z tych wrażliwszych, zimowana w piwnicy I alstremerie w gruncie. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak je odsadzić - próbowałam kilka razy i nic, zawsze kłącza gniły, są niezwykle kruche. I na koniec ogrodowa łączka, zgadnijcie, kto jest fanką dzwonków i wszelkich margerytko-podobnych roślin B.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 21.06.2020 17:12 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
BasiaK pisze: siewka orzecha, której nie jestem już w stanie wyrwać, więc tylko wycinam ją co roku. A wykopać się nie da?
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 21.06.2020 18:39 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Zadroszczę Ci tych sielskich, łąkowych połaci. Chciałam zrobić taką dziką łączkę kwietną na skarpie pomiędzy ogrodzeniem działki a pobliską drogą. Oficjalnie mamy ten teren kosić jako psiadacze ogródków. Chciałam jednak go zostawić, by dziko sobie porósł a w przyszłym roku przed wzorostem trawy wysiać tam jakieś rośliny. Miałam nawet osadzić napis "Łąka kwietna". Nie pokosiliśmy my, to służby miejskie zrobiły to za nas. Estetyka wygrała.
|
|
Na górę |
|
|
xaan691
|
: 21.06.2020 20:44 |
|
Rejestracja: 28.12.2017 09:46 Posty: 2137
Pochwały: 6
|
Porażka Lilka. Mogli chociaż zapytać.
Basiu, nadrabiam zaległości. Piękne Kwitnienia, choć na żywo widziałam, że lepiej wygląda niż na zdjęciach
_________________ Xaan Parapety
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 22.06.2020 09:23 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Zdenerwowana pisze: BasiaK pisze: siewka orzecha, której nie jestem już w stanie wyrwać, więc tylko wycinam ją co roku. A wykopać się nie da? Nie, za gęsto wokół i za dużo roślin bym sobie poniszczyła (mahonie, świecznice, wiązówki, przebiśniegi, cisy). B.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 22.06.2020 09:28 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
liliana1 pisze: Nie pokosiliśmy my, to służby miejskie zrobiły to za nas. Estetyka wygrała. Niestety jest zawsze druga strona medalu - tam gdzie jest gęsto, tam są wylęgarnie ślimaków i kleszczy (wczoraj poszedł kilogram granulek, nie wytrzymałam nerwowo, jak zobaczyłam ślinika na przekwitających kwiatach chabra. Akrobata się znalazł!). Ja się tak zastanawiam, bo przekwitają margerytki, może pozbierać nasiona i spróbować wysypać tam, gdzie chodzę z psem, koszą ze 3x w sezonie, chyba byłaby szansa, że coś zakwitnie za rok. Póki co na tych nieużytkach są takie zwykłe koniczyny, wyki, jakieś bobowate żółte, trochę trawek i dzika łączka ładnie wygląda. Spróbuję urozmaicić. B.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 22.06.2020 09:54 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10940 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Piękne są takie kwietne łąki, ale faktycznie, kleszcze tam muszą mieć się dobrze. Ja z tego powodu coraz rzadziej wybieram się na psie spacery nad rzekę.... Ja miałam ślimaka wysoko na szczypiorku
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|