|
Dzisiaj jest 25.04.2024 04:33
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
BasiaK
|
: 28.06.2020 12:39 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Do gryzienia jeszcze nie doszłam B.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 28.06.2020 13:43 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
BasiaK pisze: Do gryzienia jeszcze nie doszłam B. No, i niech Ci takie głupoty nie chodzą po głowie! U mnie często budują gniazdo w składziku gospodarczym i nawet nie pomyślałam, że mogłabym trafić na nie w gąszczu roślin. W domu na wszelakie użądlenia staram się mieć zawsze Fenistil. Znacznie łagodzi swędzenie.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 28.06.2020 16:43 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Fenistil, Altaziaja, Hydrocortyzon - pomagają na kilkanaście minut, potem znowu się zaczyna...trzeba to przeczekać po prostu. Miałam kiedyś gniazdo os w ziemi i bywały też w starej szopie (była drewniana i duże szpary między deskami, więc sobie wlatywały jak chciały, gniazdo budowały zwykle gdzieś z tyłu). Nie spodziewałam się w ogniku i wierzcie mi, że w gęstwinie gałązek nie jest ono widoczne, dopiero pod światło i po schyleniu się dojrzałam ten okrągły kształt i tylko dlatego, że go szukałam. Sprytne stworzenia B.
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 29.06.2020 17:59 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7868
Pochwały: 24
|
Pogryzienie, brzmi paskudnie. Mnie użarła w palec środkowy prawej ręki i w zasadzie nie spuchło nawet za bardzo. Nie robiłam więc z tym nic. Nad ranem obudziło mnie dziwne uczucie w dłoni. Spuchła cała, łącznie z palcem z obrączką, cały już był siny i zimny, było groźnie. Pamiętajcie żeby w takiej sytuacji ściągać obrączki i pierścionki bo mogą odciąć dopływ krwi.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 29.06.2020 19:33 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Jeszcze groźniejsze są ugryzienia w gardło albo np. połknięcie (choćby częściowe) owada. Już przestaję narzekać Swoją drogą ogród jest tylko taką namiastką środowiska naturalnego, w którym przecież są miliony mieszkańców. My znamy kilkanaście, może kilkadziesiąt stworzeń, czasami pożytecznych, czasami nie i stale są jakieś problemy B.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 05.07.2020 12:35 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Takie zwykłe, użyteczne epipremnum - wytrzymujące w miejscu, w którym bardzo mało roślin chce rosnąć: Epipremnum ponoć 'Marble Queen', uprawa hydroponiczna. Epipremnum 'Godzilla', usiłuję rozmnożyć. Wygląda na to, że dość nierozkapryszone. Zamioculcas 'Raven', mocno odchylony do światła. Rośnie pół metra od zachodniego okna (niestety z mrożoną szybą), zaś na zewnątrz mamy wysokie drzewo. Gasterie, których usiłuję się pozbyć z wiadomego powodu B.
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 07.07.2020 19:46 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Była sobie w doniczce sansewieria w postaci jednego liścia. I liść zaczął się przechylać. Coraz mocniej i coraz mocniej. W końcu się zirytowałam i wygarnęłam z doniczki... Niektóre sansewierie, zamiast puszczać odrost pionowo w górę, najpierw produkują pęd (czyli łodygę) podziemną i dopiero potem czubek tej łodygi idzie do góry. Przy rosnącej łodydze niejednokrotnie dochodzi do zabawnych sytuacji, gdy czubek rosnącego pędu wyjdzie sobie dnem doniczki przez otwór albo też ciśnienie jest takie, że doniczka pęka. Ja byłam zmuszona "tylko" do zaadaptowania większej doniczki. Na ten jeden liść Alstremerie doniczkowane nie są najlepsze w tym roku, ale coś tam kwitnie I kwitną też doniczkowane cynie: B.
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 07.07.2020 20:16 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7868
Pochwały: 24
|
Uwielbiam ten Twój chaos! Historia sansewierki zabawna, piękne pelargonie z kolorowymi listkami...i donice piękne przed pelargoniami.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 07.07.2020 20:52 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
U mnie sansewiera parva (od Ciebie) wypuściła tak dołem 2 odnóżki. Rozcinałam doniczkę, żeby w całości wyjąć i cieszę się, bo mam taka potrójną teraz, świetnie wygląda. Swoją drogą chyba pora zebrać je jakoś wszystkie razem do kupy i obfotografować, bo się całkiem ładnie starają . Alstromerie strasznie mnie kuszą, ale to kolejne doniczki, już nie mogę więcej Pelargonie pięknie rosną i cudownie czarują kolorami
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 08.07.2020 08:44 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
Mnie kusi kupno 2 albo 3 dużych donic, żeby móc w przyszłym sezonie jakoś sensownie posadzić jednoroczne. W gruncie miejsca nie ma, dałam do donic i teraz jest 5 doniczek cynii oraz 3 doniczki i skrzynka lwich paszczy. Bezsensowne i nieozdobne Z sansewieriami kłopot, bo pojawiła się w sprzedaży taka której nie mam... B.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|