T. tricolor, zresztą nie tylko ona, inne podobnie - wybarwiają się tylko w lecie.
Oczywiście mówię o naszych, polskich warunkach, bo poza późną wiosną i latem
u nas jest za mało słońca, żeby były tak pięknie kolorowe jak na fotkach w necie
Niektórzy trzymają swoje w akwariach, wiwariach, doświetlają ...
Ja tak nie kombinuję, maluchy mają takie warunki, jakie są.
Może nie są tak mocno wybarwione jak w te w ciepłych krajach
ale rosną i się mnożą, dostosowują się do warunków, jakie mają.
Co do rośliny matecznej (już to pisałam parę stron wcześniej) to może,
ale wcale nie musi zejść po kwitnieniu i wydaniu na świat potomstwa.
Oglądam u hodowców z ciepłych krajów obłędne, wieloosobowe kolonie.
Ostatnio widziałam cudną, 9-osobową kolonię
T. seleriana, i wszystkie roślinki,
łącznie z mateczną, wyglądały zdrowo, chociaż całość liczyła sobie ... 10 lat
Czasem się zdarza, ale naprawdę bardzo rzadko (pytałam o to), że roślina schodzi,
ale to jest mały procent, i często przyczyną jest zaniedbanie hodowcy.
I masz rację - po kwitnieniu, albo też często bez kwitnienia, pojawiają się maluchy.
Tylko skąd taka informacja, że powinny dorosnąć do połowy rośliny matecznej
Może chodzi o to, że w tym momencie są już na tyle samodzielne,
że gdybyś chciała je oderwać, to przeżyją - tylko po co odrywać ...
Ja zdecydowanie wolę duże kępy, kolonie, bo wtedy tillandsie tworzą sobie swój
własny mikroklimat, dzielą się składnikami odżywczymi, i najpiękniej wyglądają