|
Dzisiaj jest 26.04.2024 11:38
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
elka
|
: 20.01.2020 22:03 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Fotka jest sprzed kilku dni. Pąki za pierwszym razem były tylko na jednym pędzie, potem na obu.
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 21.01.2020 21:13 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
Moje dwa Adenium arabicum, chociaż są troszeczkę starsze (wysiew nasion - 19.04.2012 r), jeszcze nie podejmowały próby pokazania jakimi kwiatami będą kwitnąć. Prawdę pisząc, sam nie wiem w jakim kolorze mogę spodziewać się kwiatów. W zasadzie z tego co dotychczas wyczytałem w sieci, Adenium arabicum kwitną kwiatami w bardzo wąskiej gamie koloru czerwono - różowego. Możliwe, że w przypadku moich roślin, opóźnienie spowodowane jest, wymuszaniem rozrostu caudexu. W tym sezonie, będą miały "spokój", nie będę ingerował (?) w ich rozwój rozgałęzień. Na dzień dzisiejszy znacznie różnią się od siebie: "Wizytując" dzisiaj Adenium egzystujące w namiastce przechowalni, zostałem zaskoczony zachowaniem jednej rośliny. Tydzień temu, nie było zapowiedzi takich zmian. Nasiennik jak na Adenium obesum, był mały rozmiarowo. Adenium obesum, które w ubiegłym sezonie zawiązało nasiona, mimo bardzo niesprzyjających warunków w przechowalni otworzyło nasienniki i wysypało nasiona. Z dwóch nasienników, tylko jeden "otworzył" się, drugi najprawdopodobniej obumarł: Jutro podczas podlewania Adenium, dokładnie sprawdzę. Rośliny bardzo oszczędnie podlewam, ponieważ stoją w dość niskiej, jak dla tych ciepłolubnych roślin temperaturze (16 - 18 st C.) i są w bardzo minimalnym stopniu doświetlane. Jest to moje pierwsze zimowanie części roślin w takich warunkach, za 2 - 3 miesiące, już będę mógł ocenić, jak rośliny przezimowały (oby bez strat).
|
|
Na górę |
|
|
karlor
|
: 01.02.2020 23:26 |
|
Rejestracja: 28.11.2011 11:22 Posty: 5514 Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
|
Zebrałeś nasionka ? U mnie w przechowalni pojedyncze kwitnienie. Cieszy i nie cieszy, bo to to nie pora. Nie mogę chwilowo pobrać zdjęć
Załączniki: |
455353E8-49CE-4FFA-9FA4-B493BAF4C523.jpeg [ 265.07 KiB | Przeglądany 1136 razy ]
|
5EBC2C24-7C83-4963-B4B2-2070C1FA11F2.jpeg [ 1.46 MiB | Przeglądany 1136 razy ]
|
_________________ Pozdrawiam Bogdan
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 02.02.2020 09:37 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
karlor pisze: Zebrałeś nasionka ? - Niestety nie zebrałem, jedynie kilka pozostawiłem na podłożu w kilku doniczkach. Nie oczekuję wschodów - nasiona jakieś takie niewyrośnięte, "chude". Czas w którym nasienniki "dojrzewały", bardzo niekorzystny - brak zasilania nawozami, bardzo ograniczone podlewanie i najważniejsze brak naturalnego słonecznego światła, co jest chyba najważniejszym czynnikiem, mającym wpływ na prawidłowy rozwój nasion.
|
|
Na górę |
|
|
Zdenerwowana
|
: 19.02.2020 15:27 |
|
Rejestracja: 18.05.2014 12:57 Posty: 5961
Pochwały: 32
|
Wygląda bardzo dostojnie.
_________________ Wiedźmowata
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 19.02.2020 16:25 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Mieczysławie, jestem pod wrażeniem Twoich tłuściochów Jak często je podlewasz po przesadzeniu? Swoje też przesadziłam, pokazałam w wątku "kolczastych", ale jeszcze tu pokażę: Love Valentine Dangchoklarp Hongyok Nie miały żadnych zgniłych korzeni, mam nadzieję, że będą dobrze rosły. Może powinnam je była jeszcze bardziej wyciągnąć w górę, ale na razie tak zostawiłam, podniesione o ok. 2 cm.
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 19.02.2020 18:15 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
elka pisze: :Jak często je podlewasz po przesadzeniu? - nie różnicuję częstotliwości podlewania, zarówno dla roślin przesadzonych jak i tych nieprzesadzonych - zawsze staram się wyczuć, czy podłoże już jest prawie w 100% przeschnięte. Obecnie podlewam moje rośliny rosnące w bardzo mineralnym podłożu m/w co 14 - 20 dni, odmierzaną (strzykawką) ilością wody dostosowana do wielkości doniczki, tz. od 60 - 120 ml wody na doniczkę, teraz najczęściej na podstawkę. Latem częściej, uzależniam od temperatury otoczenia i jak szybko przesycha podłoże m/w 5 - 8 dni. Stosuję zasadę: "lepiej kilka dni później, niż jeden za wcześnie" - w moim przypadku sprawdza się.
|
|
Na górę |
|
|
Lila25
|
: 21.02.2020 20:37 |
|
Rejestracja: 15.06.2010 16:48 Posty: 1753 Lokalizacja: Gliwice
Pochwały: 6
|
karlor pisze: Lila, jak będziesz odpowiednio dbała to i twój urośnie i zakwitnie. Niestety, na kwiaty z wysianych adenium w naszych warunkach trzeba poczekać kilka lat. Jeden z moich najstarszych z mojego wysiewu ma prawie 6 lat i jeszcze nie kwitl trzeba poczekać kilka lat. liczę na to
|
|
Na górę |
|
|
muineda
|
: 23.02.2020 19:40 |
|
Rejestracja: 20.11.2018 19:04 Posty: 383
Pochwały: 1
|
Przesadziłem jedno z dwóch moich Adenium arabicum RCNxPNV. Roślina od początku, najprawdopodobniej z powodu moich błędów w jej opiece i małej mojej wiedzy na ten temat, słabo rosła, słabo krzewiła się: Początkowo planowałem, podjąć pierwszą próbę ukorzenienia tego Adenium, po całkowitym usunięciu jego bryły korzeniowej w miejscu, jakie zaznaczyłem na fotce: - jednak po wyjęciu rośliny z doniczki i zobaczeniu jaki ma system korzeniowy: - zrezygnowałem, bo nie byłem pewien czy sobie poradzę z ukorzenieniem tej wielkości rośliny. Postanowiłem przesadzić do większej o dwa nr doniczki i podciągnąć ją trochę nad powierzchnię podłoża. Najbardziej zadowolony byłem z faktu, że bryła korzeniowa jest zdrowa, było tylko dosłownie kilka krótkich odcinków obumarłych korzonków. Po opłukaniu, osuszeniu dość mocno "przerzedziłem" korzenie: - Adenium jest "posadzone" na doniczce z "wkładką" ze styropianu, to jest ściągnięte od Pana Jerzego: Korzenie niestety nie dały się rozłożyć symetrycznie po całej powierzchni doniczki, a na "siłę" ni rozkładałem, żeby któregoś nie uszkodzić, nie złamać - rosły w zbyt ciasnej doniczce. - liczę, że w nadchodzącym sezonie, korzenie bardziej się rozrosną, wykorzystają większą powierzchnię do rozrastania się i przy następnym przesadzaniu, będą łatwiejsze do rozkładania na podłożu. - Zastanawiam się, czy pozostawienie na kilka dni Adenium bez podłoża, wpłynęłoby na uelastycznienie i łatwiejsze ich rozkładanie na podłożu, bez szkody dla rośliny ?
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|