Dzisiaj jest 28.04.2024 22:41

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 12.07.2013 23:07 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2013 01:34
Posty: 5
Lokalizacja: Chicago
Pochwały: 0
Bardzo dziękuje wszystkim za słowa powitania.Miło mi ogromnie.Różni nas odległość czasowa,w związku z tym jak Wy śpicie,to ja jestem aktywna.A mam Wam tyle do napisania! Nie umiem za bardzo poruszać sie po tej stronie internetowej,ale będę próbować.Jak już zaznaczyłam,mam 26 kwiatów doniczkowych.Z reguły co roku zmieniam im ziemię,przycinam itd.W zeszłym zrobiłam tak samo i tu pojawiły się problemy.Najpierw zauważyłam małe,latające,czarne muszeczki w pokoju,które zaczęły mnie denerwować.Potem,w ziemiach doniczkowych coś się zaczęło poruszać.Było tego wszędzie bardzo dużo i zauważyłam,ze moje kwiaty nie rosną już tak dobrze jak poprzednio.Oczywiście,szukałam odpowiedzi w internecie,aby dowiedzieć się co to jest.I tak trafiłam na temat ziemiórek.BYĆ MOŻE,to to,ale do końca to już sama nie wiem.Kwiaty to dla mnie jedna z niewielu rzeczy,które sprawiają mi tu,w Ameryce dużo radości.Płakać mi się chce,jak pomyślę,że musiałabym je wyrzucić.Byłam w wielu polskich sklepach z roślinami i pytałam o jakiś preparat na to robactwo,ale panie obsługujące patrzyły na mnie jak na kosmitkę,bo o ziemiórkach nigdy nie słyszały.Szukałam również w sklepach amerykańskich,bez rezultatu.Tutaj nikt tak nie przejmuje się roślinami,jak ja.Oni od razu wszystko wyrzucają i kupują nowe.Zastosowałam dwukrotne podlewanie naparem z rumianku i nic.Potem dostałam z Polski preparat Nomolt 150sc.Zastosowałam go zgodnie z instrukcją,rownież dwukrotnie i dalej widzę w ziemi,coś jakby larwy,szybko poruszające się.Piszę do Was,bo nie mam do kogo,a wiem,ze rownież kochacie kwiaty.Nie wiem,czy ten Nomolt mogę zastosować jeszcze raz,czy już nie,bo boje się,ze już całkiem mi pozabija roślinki.Napiszcie co robić? Teraz już wiem,ze powinnam była wyprażyć ziemię.Mam nowe szczepki kolejnych kwiatów,ale boje się je sadzić dopóki nie wytępię tego robactwa.
Serdecznie Was pozdrawiam,
Margaret


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 07:17 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.02.2013 16:36
Posty: 352
Pochwały: 2
Właśnie żółte pojemniki i lepy są rozłożone wszędzie, w boksie masa muszek mi się na nie łapie. Kupiłam lepy z Agrecolu, świetnie wabią muszki - polecam. Ale w ziemi są nadal larwy i przez to krew mnie zalewa... Faktycznie w salonie i pokojach wypróbuję rumianek, bo faktycznie jego właściwości są dość mocne, może faktycznie pomaga. W boksie zrobię to samo, tylko tam mam taki problem, że mimo ciągłego przewieszania lepów, muszki i tak się gdzieś kryją pośród tylu chaszczy :wallbash: I to mnie irytuje, dlatego w ramach desperacji chciałam tam jakąś chemią wjechać. Substral na mszyce i przędziorki nie pomaga :wallbash: To może tym Karate Zeonem spróbuję.

Powiem szczerze, że jest podobno kilka środków chemicznych na te muszki, ale nigdzie nie można ich dostać, ani na All ani w sklepach internetowych :evil: Nomolt jakiś znalazłam, ale tylko do upraw polowych - nie do żadnych roślin ozdobnych.

Dzięki za pomoc, jakby ktoś miał jakiś jeszcze inny pomysł, to walcie śmiało bo zdesperowana jestem :rotfl2:

Idę parzyć hektolitr rumianku...................

_________________
Pozdrawiam, Ksenia

"Szczęście chowa się wśród zwykłych dni..."

ksenia@e.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 15:04 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2013 01:34
Posty: 5
Lokalizacja: Chicago
Pochwały: 0
Bardzo dziękuje za przekierowanie mnie do tej stronki.
Jak już wiesz,u mnie rumianek nie pomógł na ziemiórki.Mam zaledwie kilka latających muszek,ale ciągle widzę w ziemi larwy dość szybko poruszające się. Przesuszanie ziemi też nic nie daje. Najbardziej żal mi awokado, a ma przecież torf z piaskiem.
Ostatnio zostawiłam doniczkę z ziemią, w której wczesniej były larwy ziemiórek na kilka dni, na słońcu. Ziemia była wyschnięta totalnie, ale jak tylko wlałam wodę, to zaraz zobaczyłam kolejne osobniki. Brrrrr....
Już sama nie wiem co robić?

_________________
Pozdrawiam,
Margaret


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 15:06 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33395
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Kseniu, Margaret
Skuteczną radą jest całkowita wymiana ziemi, ale z własnego doświadczenia wiem, że to nierealne przy naszej ilości roślinek :rotfl:
U mnie w ubiegłym roku pojawiły się jesienią i najpierw nie zaskoczyłam co to, myślałam, że owocówki :rotfl2:
Gdy się opamiętałam, miałam je wszędzie oprócz kaktusów na zimowisku.
Chciałam już kupić jakieś świństwo chemiczne, ale kompetentny (chyba) sprzedawca powiedział, że był Nomolt, teraz już wycofany i nic skutecznego do zastosowania w domu nie znajdę. Pozostaje cierpliwa walka z użyciem tabliczek lepowych.
Nabyłam więc takie i z początku łapały się ogromne ilości. Dodatkowo zaparzałam rumianek (6-8 torebek na pół litra wody) i co drugie podlewanie dostawały go wszystkie roślinki, w których widziałam ziemiórki, a pozostałe były traktowane słabszym roztworem (z oszczędności). Na każdym parapecie 2 tabliczki lepowe.
Po pewnym czasie zauważyłam widoczne zmniejszanie się ilości muszek. Teraz nie widzę ich wcale, ale na wszelki wypadek pozostały pojedyncze małe tabliczki lepowe (po jednej na parapecie) i raz w miesiącu podlewam rumiankiem (5 torebek na litr wody). Nowe roślinki najlepiej w czasie walki trzymać w innym pomieszczeniu i podczas przesadzania używać ziemi wyprażonej...

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 15:22 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.02.2013 16:36
Posty: 352
Pochwały: 2
Elu wiem, że wymiana ziemi pomaga, ale w boksie mam z 70 małych roślin... Wiele nie znosi przesadzania tak więc to rozwiązanie odpada. A i pewnie kiedyś znów kupię ziemię z larwami i trzeba będzie walkę rozpocząć od nowa. Tak więc ja wypróbuję rumianek - i od siebie Karate Zeon (jak zadziała i nie zaszkodzi roślinom to dam znać). A żółte taśmy lepowe będą wisieć cały czas, bo nadal przyklejają się do niego nowe egzemplarze.

Dzięki Elu :flower6:

_________________
Pozdrawiam, Ksenia

"Szczęście chowa się wśród zwykłych dni..."

ksenia@e.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 15:40 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2013 01:34
Posty: 5
Lokalizacja: Chicago
Pochwały: 0
Elu!
Moje pytanie jest takie: Czy mogę powtórzyć podlewanie Nomoltem(bo go mam), choć zrobiłam to już dwa razy? Czy powinnam odczekać jakiś dłuższy czas od ostatniego podlewania? I jak nazywają się te tablice lepowe i gdzie je kupić,poproszę kogoś z Polski,to mi je przywiezie,bo u mnie ich nie ma.

_________________
Pozdrawiam,
Margaret


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 15:51 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33395
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Nie znam się na środkach chemicznych, więc nie potrafię odpowiedzieć czy Nomolt można stosować częściej. Instrukcja pisze, że dwukrotnie, spotkałam się tez z informacją 2-3 razy, więc pewnie jeszcze raz mogłabyś podlać (ewentualnie oszczędzając jakąś bardziej wrażliwą roślinę).
Jeśli chodzi o tabliczki lepowe, jest ich kilka różnych producentów. Ostatnio mam pod nazwą Bioplant - kleiste arkusze. Target, Bros też mają podobne. Kupuje się je w sklepach ogrodniczych.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 20:47 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Też miałem z nimi problem w lutym - marcu tego roku, choć nie była to w sumie wielka inwazja. Do podlewania użyłem Polysectu, muszki zniknęły. Brałem 1ml środka na 100ml wody, choć zalecają 6ml w 100ml wody na 1 litr podłoża. Był to jednorazowy epizod, więc za skuteczność tej metody nie daję głowy, ale myślę, że warto spróbować.

W kwestii wymiany podłoża - ziemiórki zdecydowanie słabiej atakują gdy podłoże ma dużą zawartość skłądników nieorganicznych (piasek, perlit itd.). Czytałem też, że nie interesuje ich podłoże kokosowe - to trzeba sprawdzić.

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 21:03 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2013 01:34
Posty: 5
Lokalizacja: Chicago
Pochwały: 0
Dzięki Łukasz za informację.Problem polega na tym,że chciałabym znaleźć coś ze skutecznych środków w moim rejonie.Może ktoś takowy zna.Jeśli nie,to pozostaje mi liczyć na preparaty z Polski,których jak wiadomo nie wolno przywozić do USA.Zazwyczaj dostaję je pocztą i to się udaje.
W razie czego skorzystam z Twojej porady i jakichkolwiek innych.Jestem tak zdesperowana,że będę próbować wszystkiego.

_________________
Pozdrawiam,
Margaret


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 13.07.2013 21:07 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Może znajdziesz na miejscu jakiś zamiennik. Substancja czynna Polysectu nazywa się acetamipryd. Powodzenia w walce z paskudami!

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl