Proszę nie drażnić ludzi. Nie wiem, czy przerobowy, czy deserowy, ale tak smacznie wygląda...

_________________
Wiedźmowata

Deserowa, Ewa deserowa.
Dzisiaj pozwoliłem sobie na skonsumowanie grona Pieśni (Białe Cudo) i muszę stwierdzić że w smaku jest bardzo smaczna, aromatyczna i słodka.
Fotki będą przy innej okazji. Na razie pada.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Sadysta...

_________________
Wiedźmowata

Wczorajsze promienie słoneczne pozwoliły mi na zrobienie kilku fotek i dwie tutaj wklejam.
Pieśnia - grona niezbyt duże, a bardziej wypadało by powiedzieć że małe, ale za to owoce są już średniego rozmiaru i w dodatku bardzo smaczne.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Kiść luźna... czy to przerzedzenie to efekt jakiegoś wirusa, czy kiść z natury luźna?
Niestety ,nie mam deserówek bo wychodzę z założenia ,że mogę je sobie kupić w sklepie i w postaci rodzynek a aby je poczuć u siebie to miejsca by zabrakło ale i wino jest tam dostępne ,i coraz to lepsze ,szczególnie te z "nowego świata" ,i w niższej cenie ,więc moje myślenie jest chyba błędne?
Jeśli tylko znajdę trochę miejsca to dobiorę jakieś odmiany wzorując się na twojej winniczce.

Kiść luźna z natury luźna. Wirusów żadnych na krzewie nie było i nie ma.
Podsumowując ten sezon, chociaż jeszcze za wcześnie na podsumowanie całości, to i tak mogę powiedzieć że Pieśnia na przykładzie innych odmian wypadła na medal.
Dla przykładu 5 Arkadii i 3 Nera - (takich odmian jest jeszcze więcej) nie dały w tym roku ani jednej jagódki.
Specyficzna wiosna i mamy to co mamy.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Tzn co? Źle się zapyliły czy "zjadła" je jakaś choroba bo przecież przymrozków nie było? U mnie oprócz niewyleczonego mączniaka o czym pisałem wcześniej to wszystko jest o'k.

Darek, czy ja wspominałem i jakichś chorobach?
Wiosną na kilku młodych krzewinkach próbował zagnieździć się mp. ale po przycięciu już go nie było.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

To co się stało ,że nie było gron jeśli to nie choroba albo braki w zapyleniu?

Na owocowanie, lub jego brak miała wpływ wiosną głównie pogoda i tutaj szukał bym przyczyn takiego stanu rzeczy.
W okresie kwitnienia i zawiązywania owoców były niekorzystne dla nich na to warunki. To tak jak ze wszystkimi krzewami i drzewami.
10-go czerwca grad załatwił 60% krzewów.
Ciekawie za to wygląda u mnie sprawa z odmianami obcopylnymi - w tym roku sprawdziły się wspaniale.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia