|
Dzisiaj jest 27.04.2024 15:37
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
niula
|
: 27.10.2017 12:01 |
|
Rejestracja: 30.11.2014 09:06 Posty: 4235 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 7
|
Ten miskant choć z żalem pierwszy wyemigrował z mojego ogrodu.Rósł w koszu i go przerósł.Korzenie ,które przerosły kosz były jak z drzewa i trzeba było piłą odcinać żeby kosz uratować. Zakupy trafione. Bez cudny.Nigdy nie widziałam takiego.Ciekawe jak się będzie sprawował?Kwitnąć faktycznie nie musi.Jest wystarczająco piękny z liści,ale oczywiście życzę kwiatów pięknych i pachnących.
_________________ Marzenie przez pół wieku cz I,Moje-marzenie-czII(HE) NIULA PozdrawiaMoje domowe towarzystwoNad programowe...Nie uronię za nich ani jednej łzy...Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 31.10.2017 19:51 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6800 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 31.10.2017 20:32 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
gosiaczek1977 pisze: :sun: niula, ja tego miskanta na razie tylko oglądam ale nie mam pojęcia jak go wykopać. Muszę w tę pracę męża zaangażować ale dopiero wiosną. Bo dużo wokół niego roślinek mi rośnie i mogą być straty. Wykop najpierw te wszystkie rośliny (do donic, wiader etc.), a potem wpuść "siłę roboczą" na w miarę "bezpieczny" teren. To najlepsza opcja, bo będzie można parę razy przekopać wyciągając wszystkie kłącza i nie niszcząc cenniejszych roślin. Nie mówiąc już o tym, że kopiący będzie szczęśliwy, gdy będzie mógł działać z rozmachem i gdy nie będzie się nad nim stać plus co chwila wydawać z siebie rozpaczliwych okrzyków "ostrożnie!" B.
Autor postu otrzymał pochwałę
|
|
Na górę |
|
|
jaga51
|
: 31.10.2017 20:51 |
|
Rejestracja: 28.02.2013 21:23 Posty: 7869
Pochwały: 24
|
Basia trafiła w dziesiątkę! Dokładnie tak to wygląda przy udziale męskiej pomocy Jakbym moich "pomagaczy" widziała! Rady jak najbardziej cenne.
|
|
Na górę |
|
|
asta1601
|
: 31.10.2017 21:14 |
|
Rejestracja: 20.08.2010 16:38 Posty: 3722 Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Pochwały: 12
|
Zakupy widzę udane Wiosną ucieszą oko
|
|
Na górę |
|
|
kasia17071981
|
: 01.11.2017 09:13 |
|
Rejestracja: 09.11.2012 08:12 Posty: 33366 Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
|
Ja wolę sama wykopać, bo bym za dużo razy krzyczała OSTROŻNIE Podkopię, odpocznę i dalej działam Mąż zawsze drzewka podcina, pierwsze jako tako i słucha potem są kłótnie ja na M, on na mnie
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 04.11.2017 19:56 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33395 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 05.11.2017 14:21 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Salomonowym rozwiązaniem: przy podcinaniu drzewek stoję z długim kijem i wskazuję mojemu M gdzie ma ciąć. Najpierw jednak krótka instrukcja, by nie zostawiał "haków do wieszania kapeluszy" bo ma do tego straszną tendencję. Miskant cukrowy wygląda oszałamiająco gdy kwitnie. Nie mam go, bo rozmiary działki na to nie pozwalają. Gdybym miała jednak hektary pola, to pozwoliłabym mu szaleć do woli.
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 05.11.2017 18:37 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6800 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
Oczywiście dziękuję wszystkim za bardzo cenne wskazówki przy wykopywaniu tego zjawiskowego miskanta. Póki co to go dalej obserwuję a na wiosnę będę działać. Pozdrawiam, Gosia
|
|
Na górę |
|
|
gosiaczek1977
|
: 07.11.2017 17:49 |
|
Rejestracja: 13.01.2015 20:08 Posty: 6800 Lokalizacja: świętokrzyskie
Pochwały: 6
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|