kasia17071981 pisze:
No to jeszcze za chłodno na młodziaka musi ciut podrosnąć
Chyba do lata.
Hanaa pisze:
Ale potem różę trzeba przenieść z zaciszne miejsce w ogrodzie. To nie jest roślina tropikalna. Ciekawa jestem co z tego nasionka wyrośnie.
Bo z patyka różanego sama wyhodowałam krzew róży na własnych korzeniach. Mam tylko nadzieję, że nie przemarzł tej zimy, jako że te na własnych korzeniach są mniej odporne.
Z patyka super. Też jestem ciekawa o ile nie zabije
jaga51 pisze:
Mamy na forum w jednej z edycji "Od nasionka do kwiatu" wątek o różach z nasion. Poczytaj. Ja także wyhodowałam córki Hanabi. Jedna nawet zakwitła w roku siewu, dwie w następnym. Każda inna nieco, wszystkie ciekawe. Zimowanie mają już za sobą dwukrotne, zobaczymy jak przeżyły aktualną zimę. U Ciebie klimat łagodniejszy, będzie dobrze. Na razie jeszcze trzymaj w domu.
Zerknę koniecznie. Tak na razie ona jest malusieńka.
U nas wiosna 8 stopni. Trochę porządków. Bakopa przycięta po zimie. Co suche usunięte. Cebulowe już wychodzą. Na mieście nawet żonkile już kwitną.
Prymulka.