|
Dzisiaj jest 29.04.2024 21:19
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
elka
|
: 05.03.2017 20:51 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33395 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Kuleczki na pieprzu są u wszystkich, o których wiem
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 05.03.2017 21:17 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Tak go oglądam, na ile zdjęcie pozwoli w przybliżeniu i właśnie nie widzę ich ani na listkach ani na młodych gałązkach.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 05.03.2017 23:18 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Agnieszko, takie kulki też pojawiały się i na mojej roślinie. Wyczytałam, że jest to zaburzenie zwane srebrzystością fizjologiczną. Powodem są niestabilne warunki środowiskowe. Wśród roślin tropikalnych wywołuje ją suche powietrze lub upał. Mocna ekspozycja słoneczna powoduje wytwarzanie takich kulek, które stanowią mechanizm obronny rośliny, gdyż w ten sposób zamyka ona część aparatów szparkowych. Ogranicza w ten sposób stratę wody. U mnie sytuacja się poprawiła, gdy - zamiast trzymać pieprz na słonecznym parapecie - wywiozłam go na lato do ogrodu.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 06.03.2017 21:20 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Tak patrze sobie w google i srebrzystość fizjologiczna wygląda inaczej i to raczej choroba drzew owocowych. Ja ten problem znalazłam pod "edema".
Ty trzymasz swój pieprz na pełnym słońcu? Ja czytałam ze on nie lubi słońca i mój jest prawie że w cieniu dalej od okna, a w zimie tym bardziej z powodu braku miejsca i zupełnie się nie wyciąga. Kuleczki pokazują się po podlaniu, a podlewam naprawdę rzadko.
|
|
Na górę |
|
|
aniula89
|
: 06.03.2017 21:43 |
|
Rejestracja: 09.02.2014 19:14 Posty: 10873 Lokalizacja: Anglia
Pochwały: 10
|
a jak się sieje pieprz ? I jakie gatunki polecacie ?
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 06.03.2017 23:35 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Agnieszko wyczytałam te mądrości w poradach fachowca w necie. W sumie chyba tylko błędnie jest podana nazwa, bo opis procesu pasuje do tego ze strony: http://www.chlorofilowydziennik.pl/2014 ... .html?m=0#W pierwszym roku uprawy trzymałam go przez cały rok na parapecie w domu. Słabe wietrzenie, ciepło... Często wtedy pojawiały się te żelowe kuleczki. W zeszłym sezonie wyniosłam pieprz na ogródek, gdzie stał osłonięty częściowo innymi egzotykami, w miejscu mniej słonecznym niż parapet, przewiewnym. Żelowych kulek od tego czasu praktycznie nie zauważyłam. Ciekawe jak w tym roku będzie się sprawował. Aniu. Uprawiam jedynie pieprz czarny, który kupiłam już jako sadzonkę.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 07.03.2017 21:20 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Też widziałam tą odpowiedz do eksperta, tylko u mnie tak niezbyt się to zgadza.
Dziękuję za odpowiedz, tak porównuję jak kto traktuje pieprz i ciągle próbuję znaleźć sposób na te kuleczki. A na jakim parapecie go trzymałaś? Ja się cały czas bije o kawę i o niego żeby mi ich słońce nie zniszczyło, bo już jedną kawę spaliło. U mnie w lecie nie ma duszno bo cięgle wietrze i to na dwa okna, ale będzie trzeba pokombinować żeby go dać jeszcze bardziej w przewiewne miejsce.
liliana1 ja czarny też kupiłam jako sadzonkę bo z nasion za nic nie chciał wyjść. mam jeszcze brazylijski z nasion, z mieszanki takiej do jedzenia tylko eko czyli nie konserwowane niczym. One są z czerwonych kulek. Chce jeszcze spróbować z nasionami peruwiańskiego (też czerwone, w kuchni używane zamiennie chyba) tylko że ze sklepu z nasionami a nie spożywczego.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 07.03.2017 22:42 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Agnieszko - toć to pieprzowe zagłębie wnet będzie u Ciebie A tak serio, to troszeczkę zazdroszczę. Świetny pomysł z tym wysiewem nasion. Rośliny, jak to organizmy żywe, rządzą się swoimi prawami. Moje kawy najlepiej rosną w bliskim sąsiedztwie okna. Tylko muszę dbać o podlewanie i zraszanie. Jak tą największą odsunęłam dalej, to przestała kwitnąć. Zasychanie liści przy małej wilgotności jest u mnie takie samo bez względu na to czy stoją dalej czy bliżej słonecznego okna. Z wietrzeniem niestety u mnie jest problem, bo całe parapety zastawione są kwiatami. Latem otwieramy okno na oścież ale to wiąże się z ciągłym przestawianiem stojących tam roślin a one takiego szturchania nie lubią.
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 07.03.2017 23:02 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
Odmian tego co się mianuje słowem pieprz jest pełno i każdy inny. Kolekcji nie mam zamiaru robić, ale na czarny chorowałam długo i jest tym cenniejszy że lubi cień, a takich roślin u mnie mało i parapety przepełnione. Peruwiański nie jest taki ładny, ale ma ostre gałązki którymi można przyprawiać. I jeszcze liczę że któryś zakwitnie.
Moja jeszcze za młoda na kwitniecie. Poprzednią wystawiłam na dwór to miała całe liście w plamach i potem opadły, a była w dwóch osłoniętych miejscach. Te co mam teraz nie wychodzą na dwór i dużo lepiej wyglądają. Liście mi w ogóle nie zasychają,końce też nie, a zraszam sporadycznie, nieraz tylko żółkną te starsze. Podlewam też obficie bo inaczej opuszcza liście i już ich nie podnosi.
W lecie to ja wynoszę zieleninę na dwór, wiec parapety aż smutne takie puste.
Właśnie myśmy miały się roślinkami powymieniać, już chyba zimy nie będzie więc można spokojnie wysyłać.
|
|
Na górę |
|
|
liliana1
|
: 08.03.2017 15:25 |
|
Rejestracja: 08.08.2016 21:43 Posty: 4059 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 12
|
Agnieszko w sprawie wymiany zapraszam na priv. Napisz co Cię interesuje i co masz w nadmiarze do podziału. Mnie interesują tez ogrodowe ale to chyba jeszcze trochę za wcześnie na kopanie, bo dopiero wschodzą.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|