Kasiui będę Cię chwalić! podglądając Ciebie i Anię (astę), złapałam bakcyla wysiewowego! ale masz rację, ludzie nie wiedzą co wyrzucają... pokażę Ci wiosną jakie cuda przyniosłam ... w ogrodniczym zapłaciłabym za wszystko ok. 30zł
a powiem Ci - wczoraj mój M. mówi do mnie "Kochanie czy chcesz duże donice, bo chyba będziesz potrzebować - więc załatwiłem takie ok 20l "
nawet nie skomentował róży palikowej, przywiezionej PKSem z Łodzi...
ale skopać wczoraj już musiałam sama... ale znasz ten ból
prezent z okazji dnia kobiet przyszedł spóźniony, nie mniej jednak.... mam nadzieję, że itohy okażą się zgodne kolorem
w sumie, to mój pierwszy rok wysiewów, więc zobaczę ile siewek zostanie, bo chyba z niektórymi troszkę się wyrwałam (a niby są trudne w kiełkowaniu
)
Dorkaja puszkinie mam z B. i w tym roku totalnie mnie zdziwiła, bo chyba sama się rozsiała... ja jej na pewno w tylu miejscach nie sadziłam, ale czeka ją eksmisja na działkę, więc zobaczę jak sobie poradzi!
już obcinałaś liście żurawkom? hmmm ... ja dopiero wezmę się za nie pod koniec przyszłego tygodnia, bo ma się ocieplić, a teraz zimno i co niektóre są przykryte jeszcze stroiszem
a żurawek mam sporo
pomożesz weryfikować nazwy? zamówiłam sobie jeszcze olbrzymki, więc już tuptam w oczekiwanie na nie!
i moja miłość funkie - mam ich od groma, ale nazwy..... pies mi powyciągał nazwy, więc znów muszę koleżankę poprosić o weryfikację!