Dodam jeszcze że mają to być cało roczne i zimozielone rośliny zadarniające, lub niskie krzewinki.
Jak widać wymagań dużo, a to tylko około 10 m2 do zagospodarowania.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Runianka i barwinek mi przychodzi do głowy.

_________________

Pozdrawiam
Parapety Jagi cz.II
Ogród Jagi cz.I,Ogród Jagi cz.II, Ogród Jagi cz.III,Ogród Jagi cz. IV

Popieram w 100% Jadzię, to dwie najlepsze rośliny. Runianka rosła u mnie wiele lat pod kilkudziesięcioletnim świerkiem kłującym, w niemal całkowitym zacienieniu. Doszłam do wniosku, że jest to roślina pancerna Barwinek podobnie, z tym że albo gatunek (najpopularniejszy), albo jedna z odmian o zielonych liściach, kolorowe są słabsze.

A poza tym można wykorzystać kopytnik (słabszy wygląd zimą), ewentualnie dąbrówkę (też zimą niespecjalna), epimedium x rubrum (bardzo pancerne, zimą wygląd taki se), bergenie te najbardziej popularne (tu z kolei nie wiem, czy nie za wysokie, no i jednak od czasu do czasu trzeba je czyścić ze starych liści).Również ciemierniki, mieszańce (strona ujemna, trzeba obcinać stare liście wiosną).

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Barwinek miałbym, a runianka warta nawet rozpatrzenia. Bergenia też by się u mnie znalazła, ale teraz wygląda troszeczkę na sfatygowaną i tak jak Basia pisze - trzeba ją troszeczkę przycinać. Dzięki za już.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Runianka rośnie już parę lat na zielonych ścianach we Wrocławiu więc i u Ciebie, w lepszych warunkach da radę

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Runianka ma też odmianę pstrolistną (liście biało-zielone), bardzo atrakcyjną, ale niestety rośnie znacznie słabiej od gatunku - w sensie nie przyrasta jak dzika

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Daleko mi jeszcze do zagospodarowania całego mojego paska, ale już coś zaczyna się dziać. Na początek wsadziłem dwie sadzonki Bluszcza pstrokatego i dwie sadzonki też o pstrokatych liściach.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Ta druga roślina to gajowiec. Do zadarniania dobra, pod warunkiem, że nie chcesz już niczego innego sadzić, bardzo ekspansywna Ja jestem do niej niezwykle uprzedzona

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Dzięki Basiu za Gajowca. Miałbym jeszcze kilkadziesiąt takich sadzonek, ale ciężko go wyłuskać ze splecionego winobluszczu hedera. być może dokopię się do niego przy lepszej pogodzie. Również barwinek musi też poczekać na przesadzanie. Rozglądam się za Runianką, ale to chyba jeszcze za wcześnie,
O cieniu pisałem w pierwszym poście tego tematu i teraz wracam - że niby to pasek do zagospodarowania i nawet od strony południowej, ale jest zasłonięty jałowcami i to jałowcami około czterdziesto-letnimi posadzonymi co pół metra.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

O tak. Mam ją na mojej działce. Konkuruje z powodzeniem z podagrycznikiem (zajmują to samo stanowisko).

_________________
Wiedźmowata