Postanowiłam założyć osobny temat dla zebrania moich doświadczeń z formowaniem roślinek - zacznę od klonika bo chociaż pojawił się u mnie w zeszłym roku to osiągnął ogromne rozmiary i niestety może pozostać ze mną tylko w formie zminiaturyzowanej - dziś dokonałam operacji cięcia łodygi, gałązek i korzeni i umieszczenia go w płaskim pojemniku, wyglądało to tak:
Klonik przed zabiegiem miał około 1,5 metra wysokości i podobnie w obwodzie, zimę spędził stojąc w wannie (tylko tam się mieścił) w mojej pralni przeznaczonej na zimowisko dla roślin
Załącznik:
Klonik przed operacją.jpg [ 182.21 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
po wyjęciu z donicy okazało się, że system korzeniowy zajmował jej 1/2
Załącznik:
Klonik po wyjęciu z doniczki.jpg [ 180.92 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
Następnym zabiegiem było przycięcie prawie wszystkich gałązek i dokładnie otrzepanie korzeni z ziemi (inaczej nie mogłabym ich przyciąć)
Załącznik:
Klonik po przycięciu i otrzepaniu korzonków.jpg [ 197.1 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
przygotowałam nowy domek (na dnie keramzyt, mieszanka ziemi do wysiewów, włókna kokosowego i perlitu)
Załącznik:
Nowy domek dla klonika.jpg [ 186.32 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
okazało się, że korzeni jest zdecydowanie za dużo....
Załącznik:
Korzenie przed przycięciem.jpg [ 231.11 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
zostały znacznie przycięte, nie tylko z boków ale i od spodu aby się nie zawijały i nie gniły
Załącznik:
Korzenie dopasowane.jpg [ 192.11 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
pozostało tylko zasypać delikwentowi nóżki mieszanką ziemi i bardzo delikatnie podlać ....
Załącznik:
Klonik po operacji.jpg [ 180.42 KiB | Przeglądany 4351 razy ]
Cięcie gałęzi będzie powtórzone dopiero wtedy jak roślina się ukorzeni i zacznie wypuszczać nowe liście, wtedy też zacznę formowanie korony.