Czyli najlepszy jest szczepiony na pniu.

Na działce jest już zielony, a ten przed garażem raczej nie żyje. Raczej idzie rozłogami. Kiedyś czytałem, że nasiona u nas nie kiełkują, ale tyle jest teraz zmian i anomalia, że wszystko jest możliwe.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Też zależy w jakim miejscu jest posadzony. Jeden mam co rośnie już trochę na działce to jeszcze nawet nie ruszał, a kupiony rok temu z Podkarpackich Sadów miał już praktycznie rozwinięte liście. I ten co posadzony rok temu ma ciepłe i słoneczne miejsce od południa, a ten stary od zachodu. Więc do końca nie jestem pewna czy to miejsce tak działa czy też jest zróżnicowanie na odmiany.

Mój szczepiony na pniu ma już pączki, po raz pierwszy zobaczę jak wyglądają kwiaty. Drzewko mocno ucierpiało, kilka gałązek wnuk oberwał widocznym na fotce łabędziem. W tamtym roku była to będąca na topie kaczka

Ciekawa jestem.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

U mnie straty po zimie i odbija od ziemi, na kwiaty nie liczę
Cudnie się zapowiada, śliczne pączki

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Mój też jeszcze w tym roku mnie nie zaszczyci kwiatami.

Ciekawy i niespotykany sposób prowadzenia pnącza na pniu.

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka

On jest szczepiony na pniu, ciekawe na jakiej podkładce jest szczepiony. Z tego powodu rozłogi nie rozłażą się po ogrodzie.

Cudowny

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

Ciekawi mnie na jakiej podkładce jest on szczepiony. Mówili mi że kwiaty opadają po jednym dniu, mnie jeszcze żaden nie spadł.