Maju obejrzalam sobie fotki jak robysiana wyglada, rzeczywiscie, jest niezwykla...Ale nigdzie jeszcze nie widzialam w sprzedazy, poszukam...
Moniko, tak wyglada moj storczyk po przsadzeniu w pumeks.Dopiero dzis go podlalam pierwszy raz po przesadzeniu, ale mam wrazenie, ze zle mu nie jest.....
Liscia puszcza nowego i w ogole wydaje mi sie, ze dobrze sie czuje....Dzis scielam pierwszego przekwitnietego kwiata z diabla....Poszukalam nasionek....Robie to pierwszy raz, wiec ide po omacku i pewno popelnie mase bledow.Ale, ze kwiaty sa trzy, to kazdy kwiat bede traktowac jak osobny eksperyment i bede z nim troche inaczej postepowac, zeby sie przekonac, ktory sposob jest najlepszy.Tak to wygladalo po scieciu i pogrzebaniu za nasionami....
Podobno nasiona zawiazuja sie dopiero kiedy kwiat calkiem uschnie.Ja nie wiem, czy to byla ta wlasciwa pora, ale jak pisalam, zobaczymy....Spotkalam sie z informacja, ze nasiona nalezy siac, kiedy sa jak najswiezsze, inni pisali, ze nalezy je przesuszyc....Namoczyc 24 godziny w letniej wodzie....Ja nie namaczalam.Nasionka ( albo to, co ja uznalam za nasionka ) bylo tak mniumniusie, ze balam sie ze w wodzie tego nie znajde.Posialam w pumeksie, postawilam nakryte gruba folia na poludniowym parapecie ( ostatnio slonce nas rozpieszcza, choc temp. nie przekracza plus 12 w dzien) Tam, jak sie slonce przystawi, to i plus 30 potrafi teraz byc.....A do reszty, to pozostaje czekac....Mam jeszcze dwa kwiaty i z kazdym mam zamiar postepowac nieco inaczej.Tak wiec, drugi zetne kiedy bedzie jeszcze bardziej suchy niz pierwszy, i przesusze troche nasiona.A trzeci, jesli mi sie uda, to nawet namocze....( jesli bede miala co....hihihi...)
Tymczasem.....

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

Reniu to prawda z tym polnocnym oknem. Tylko ja tam nie mam parapetow.To sa okna od sufitu do podlogi.Radze sobie jak mogie.Mam zielone rosliny w domu.Jednak malo kwitnacych.

_________________
Serdecznie pozdrawiam.Ewa
Nie mam Polskich liter.

Parapety i nie tylko.
W rajskim ogrodzie Ewy.
Ww rajskim ogrodzie Ewy 2
Troche egzotyki

Ewuniu zielone jest piekne...!! Ciesz sie, ze masz rosliny i nie masz takiego obrzydliwego uszatego podjadka jak moj Wacek.....( a raczej Wacia, bo to babsko wstretne jest...)dopiero mialabys ucieche...!!!
Dzieki, ze do mnie zagladasz, pozdrawiam

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

Dzis fotka jak wyglada siewka moich nasionek ( ???? ) z diabla.
W plastikowej nakretce od puszki ( jak widac ) posialam w pumeksie dobrze nawilzonym i okrylam folia.Na dzien stawiam na paratecie, bo widno i jeszcze cieplo, ale na noc zabieram na grzejnik do kuchni ( bo jest poza strefa razenia Wacka ).Wczoraj kupilam pojemniczek do nastepnych siewek.Kurcze, jestem taka zaaferowana, ze az trzesa mi sie lapy...!!!Opisywalam Monice, ze dostalam gratis roslinke do mojej zamowionej.Przyszla jako miniaturowe malenstwo i byla w takim stanie,ze od samego patrzenia lisc (bardzo brazowy i chory) zgubila a drugi juz bardzo zolty czekal, zeby opasc.Nawet chcialam go sama zerwac, ale sie jeszcze nie dal.Ja mysle, ze dostalam roslinke, bo ktos stwierdzil, ze i tak nic z niej nie bedzie, a klient sie ucieszy, ze gratis dostal....Dostala roslinka szanse ( choc sama ze dwa razy omal jej nie zabilam, bo wywalilam doniczusie..!!)Mam wrazenie, ze to storczyk, ale jakies dziwne liscie ma...Popatrzcie sami...
Czekam, co z niego wyrosnie, jak widac, ma sie nie najgorzej, liscia puscil nowego....A to moje fioleczki....Andrzej sie w nich zakochal, bo w sztucznym, sklepowym oswietleniu, jego kwiatuszki mienily sie swiatlem, jakby obsypane srebrnym pylem.....Sprawdzilam w domu....Taki efekt jest, kiedy w ciemnosci swiece na niego ledowym, lekko niebieskim swiatlem.Mowie wam, cos niesamowitego...!!!Wiedzieliscie o tym...???
A teraz lece znosic reszte roslin do domu, bo nie dosc ze w nocy tylko plus 2 to jeszcze od jutra ma lac deszc, a ja nie chce mokrych roslin na ''zimowisku''
Aaaaa.....jesli macie pomysl, co to za ''storczyk'', to podpowiedzcie

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

@eibergen - trudno stwierdzić, czy to storczyk. Równie dobrze, może być to roślina o tak ubarwionych liściach, albo storczyk z chorymi liśćmi. Trzeba czekać, aż podrośnie nowy listek.
Co do fiołków, to kwiatki u moich, też w wieczornym świetle są "obsypane brokatem" - taka ich uroda
Życzę powodzenia w eksperymentach

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Mysle, ze to nie choroba, bo ten nowy, co to sie kluje, tez ma takie centki, albo splasch...nie wiem, jak to nazwac.A tez zolty, odzyskal kolor.Wstawie wyrazniejsze zdjecie, moze cos ladnego z tego wyjdzie...Przyszlo w korze i w tej korze do tej pory jest....

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

Moj maz dostanie zakaz wychodzenia z domu bez bodygarda, czyli mnie.Tak skonczyla sie jego wizyta w sklepie, kiedy mnie przy nim nie bylo...
Mam dwa takie ''zyjatka'', podoba mi sie, a i z uprawa nie ma problemu, powietrze i woda....A diabel zdecydowanie nie lubi sloneczka.Bardzo zle to znosi kiedy padaja na niego promyczki.Wystarczy 15 minut zeby wygladal tak;
Pomimo, ze stoi w pewnym oddaleniu od okna w dodatku w oknie sa zaluzje ( lamelki), diabel - jak na diabla przystalo - woli ''ciemnosci''.
A teraz niespodzianka, wczoraj pod wieczor poszlismy do lasu.( 3 km. od nas, piekny ogrod zielarski w samym srodku lasu.Absolutnie bez wstydu przyznaje, ze chodze tam po melise, bo pachnie i smakuje tak, ze zadna sklepowa sie do niej nie umywa)Godzinka spacerku, dobre na sen, ladna pogoda, przyjemnie, no i znalezlismy to....
Za chiny ludowe sie nie przyznam, ze to zebralismy, bo tu obowiazuje scisly zakaz zbierania grzybow,oraz wszelkich owocow lesnych i jest to karane, jak za klusownictwo....W zaleznosci od szkody, tak od 500 euro wzwyz....Skurrrr..... drogi sos dzisiaj mielismy....A wacurzyski zostalo sila zlapane, postawione pod sciane i wyczesane z wypadajacej siersci.Zrzuca siersc i zmienia na zimowa i nie chciala dac sie wyczesac.Nie chcecie wiedziec, co unosilo sie w powietrzu za kazdym razem kiedy gnida podrzucala dupinke przy kicaniu...Ktos reflektuje na welenke z krolika...???

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

Mam przyjaciółkę w Dortmundzie, która czasem jeździ do Holandii i w obu krajach zbiera grzyby, twierdząc, że tu nikt nie zbiera, uznają tylko sklepowe.
Muszę ją zapytać czy wie czym to może grozić

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Nikt nie zbiera wlasnie dlatego.....

_________________
Kwiatowe eksperymenty
Kwiatkowe eksperymenty II
Kwiatkowe eksperymenty III
Niezwykłe opowieści

''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc ''
Renata
Nie mam polskich znakow w komputerze

No ja nie wiem co Krolowa na te grzyby , ah przepraszam , teraz juz Krol moze jakby troszke tego sosiku mu dac to by zniosl zakaz znajomy z pracy byl swiadkiem, jak policja zgraniala dwoje Polakow, ktorzy chcieli dorobic i pod Lidlem w Roermond ustawili sie ze swiezo zebranymi w lesie grzybkami, nie wiem czy byli swiadomi ze lamia prawo...
piekne okazy zebralas, ja niestety grzybki mam tylko w sloikach i marynowane od rodziny z Polski, nie stac mnie na holenderskie grzybobranie a w mojej okolicy w Belgii lasow tyle ze jak wejdziesz z jednej strony to widzisz drugi koniec lasu.

_________________
nie mam polskiego oprogramowania na komputerze, prosze wybaczyc literowki
kocham zielone!