Jeżeli cię stać na himalajską to zastosuj ale wystarczy i jest bdb nasza do przetworów (niejodowana) - opakowanie foliowe "na zielono" ,w cenie ok.1,5zł/kg.

Darku tego pojemnika o którym napisałeś mi na pw nie kupiłem, gdyż nie znalazłem go u siebie. Z czasem na pewno nabędę, ale na eBayu, gdyż pewnie tam go znajdę. Ponieważ za pierwszym razem nie udało mi się trafić na wiaderko, nabyłem 4 litrowy pojemnik do żywności ze szczelnym zamknięciem. Zrobiłem tak jak napisałeś. Może pojemnik był . niewłaściwy. Kapusta się nie ukisiła, tylko zepsuła. W weekend nie udało mi się kupić kapusty w wiaderku, gdyż akurat nie było. Liczę tylko na to, że do świąt uda mi się ukisić trochę kapusty na pierogi.

Odnośnie soli himalajskiej, to w jednym ze sklepów internetowych znalazłem kilogram za niecałe 10 zł. U siebie nabywam z młynkiem, bo w innej formie nie widziałem. Nie cieszy się ona tutaj popularnością, tak więc 90 g początkowo nabyłem za 1,19 funta, choć za tydzień przeceniona została na 0,45 funta. Kilka dni temu 380 g kupiłem za 1,99.

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

U nas pojawiła się "himalajska",gruba ,w cenie 4zł/400g - najtańsza jaką dotąd spotkałem ale nikt nie wie jaka ona jest - jodowana czy nie bo nie ma dokładnej informacji - w takiej formie nie nadaje się do kiszenia.

Odnośnie twojej kapusty to nie chce mi się wierzyć ,że się nie udała.
Szkoda ,że nie zrobiłeś fotek ,także wiaderka.
Moja z 5-go bm ma już pełny smak. Wczoraj zajadałem się kapuśniakiem.
Dawno nie pamiętam tak wspaniałego smaku - bdb przyprawiony przez szwagra - zjadłem jednym tchem!

Melduję posłusznie ,że z ostatniego nastawu ,z dnia 5 XI ,dzisiaj zrobiliśmy kapustę zasmażaną a część poszła do bigosu który będzie "dojrzewał" jeszcze przez 2 dni.

Dzisiaj też nastawiłem kolejne 2 wiaderka.
A jak jest u Was?

U mnie na starcie było 20 kg, a w tej chwili jest już tylko połowa i w dalszym ciągu jest i smaczna i świeża.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Darku, Wacławie, chyba jesteście liderami na Forum pod względem ilości ukiszonej kapusty

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

No to ja się wyłamałam i jednak nie zrobiła tej kapusty, ale na pewno spróbuję zrobić. Nie wiem jeszcze kiedy. Pochwalę się jak w końcu się zbiorę

_________________
Pozdrawiam Jola

Mój ogródek szczęścia
Mój ogródek szczęścia II
Skromne parapety Joli

Może tak jest ale w skali miesiąca i na osobę to u mnie daje ok. 1,3kg.
To kiszenie trwa od IX - II ,później kapusta już nie nadaje się do kiszenia ,przynajmniej u mnie.

Na początek proponuje zakupić 3kg wiaderko z ukiszoną kapustą.
Jest dostępne w sieci... za jedyne 5,99zł - super cena!

To już moje drugie podejście... Jestem w trakcie kiszenia, ale co z tego wyniknie to nie wiem, tym bardziej, że drugie podejście, również nie jest w pełni po mojemu Nadal nie kupiłem wiaderka (nie było okazji), ale wykorzystałem słój. Zmieściłem w nim dwie poszatkowane główki kapusty. Dodałem trochę marchwi i oczywiście sól. Tym razem jak ubijałem kapustę, ładnie puściła sok. Kiszenie rozpocząłem w niedzielę po południu. Kapusta tonie w soku, który od wczoraj jest pokryty bąbelkami. Czuć kiszoną kapustę.



Tak jak Ola, zrobiłem dziury w kapuście i teraz chyba powinienem przenieść słoik w chłodniejsze miejsce? Jak już wspominałem w tym wątku nie mam piwnicy, chłodnego korytarza, balkonu itp. Czyli zostaje mi lodówka

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam