Irenko ten nawóz jest bardzo fajny i możesz już powoli zacząć nim podlewać.
Moje kwiaty go lubiły, muszę do niego wrócić
A hoja jak ma troszkę słońca na tej ścianie to powinno jej spasować.
Moja babcia miała kwitnące duże okazy nawet i z 1-2 metry od okna, tylko podlewała je rozcieńczoną prawdziwą wiejską gnojówką
Hoje są bardzo żarłoczne
Moje muszą sobie radzić bez takich zapachowych specjałów
Z tym przechłodzeniem hoi to dla mnie bajka, bo ja mam do dyspozycji dwa pokoje w bloku więc i jest cały czas ciepło 20-24st. i suche powietrze też jest...
Hoje najchętniejsze są do kwitnienia jeśli ich sadzonki były z dorosłych roślin, które już kwitły
albo też jeśli są już troszkę większe, czyli mają już tak 1,5 - 2 lata.