gregorius pisze:
W ogrodach raczej rzadko uprawiana. Możesz napisać coś o pielęgnacji, zwłaszcza o cięciu?
Póki co cięcie u mnie jest kosmetyczne - wycinam te gałęzie, które wyłażą na ścieżkę albo mają niefajny kształt i się krzyżują. Nie wpływa to na kwitnienie, wygląda na to, że kwiaty są na tegorocznych odcinkach pędów.
Problemem natomiast (przynajmniej dla mnie) jest ogromne tempo wzrostu rośliny, nie spodziewałam się tego. I druga sprawa, niesłychanie płytko przebiegające korzenie, pod tym krzewem już mniej więcej do metra od pni nie da się niczego posadzić, nawet roślin okrywowych - wbicie widełek jest niemożliwe.
B.