Maju, poradnika nie będę pisać, bo podstawy uprawy są w internecie, a że każdy ma inne warunki (temperatura, podłoże, woda itp.), to na odległość trudno doradzać - trzeba niestety samemu wszystko wypraktykować. W tym wątku już chyba wszystko napisałam co wiem....eDorka nawet pisała, że sobie to wydrukuje.
Myślę więc, że każdy zainteresowany uprawą fiołków już wszystko na tym forum przeczytał.
Chętnie oczywiście odpowiem na wszystkie szczegółowe pytania, jak będę znała warunki uprawy.Teraz zaczynam testować podlewanie surową wodą. Do tej pory podlewałam przegotowaną, ale moje wypijają przy każdym podlaniu litr wody, więc nie nadążam z gotowaniem.