tesska pisze:
Cudowne
A co jest moim fiolkom, nie stoją bezpośrednio na parapecie. Mają za sucho za mokro ?
Napisałaś, że stoją w zwykłej ziemi. Kup w jakimkolwiek ogrodniczym perlit i domieszaj do ziemi, tak do połowy nawet. Fiołki nie lubią bardzo ubitej standardowo ziemi. Ktoś kiedyś napisał, że podłoże do fiołków powinno składać się z 1/3 podłoża, 1/3 wody i 1/3 powietrza.
Usuń starą ziemię z fiołka, stare korzenie, nawet przepłucz pod kranem. W nowym podłożu zasadź fiołka ale nie ugniataj go, raczej usyp podłoże dookoła niego, postukaj w boki, by podłoże samo się rozprowadziło. Podlewaj od dołu, przynajmniej na początku, by nie spłukać wszystkiego w dół. Już samo to powinno go pobudzić do kwitnienia i rozrostu. Doniczka nie za duża, max 2/3 średnicy fiołka.
Co by nie było, że z pustymi rękami, oto jeden z moich fiołeczków podczas zimowego kwitnienia.