Elu wiem przecież, napisałam to w formie żartu, bo po cichu liczyłam że ktoś podejmie decyzję za mnie.

Figę jednak przyniosłam do domu, bo na każdej gałązce zaczęła wypuszczać.
Tak niskiej temperatury jak piszecie nie mam jej gdzie zapewnić, więc z dwojga złego już chyba lepsza większa temperatura i więcej światła. W domu łatwiej choćby z podlewaniem. Jak oliwka daje radę. to i ona powinna dać.

_________________
Efekt forumowej zarazy, czyli wszystko co mam w doniczkach 2

Kaktusowe parapety.

Drzewa, krzaki i reszta zbieraniny.

Sprzedam nadwyżki, zamienię.

Pozdrawiam Agnieszka

Agnieszko słusznie postąpiłaś

Tak też myślałem, ale moze to czytać jakiś nowicjusz i też będzie chciał jednoznacznej odpowiedzi.

Moja oliwka jeszcze się wietrzy

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

moje "gałązki" wkładam w rękawiczki

Józku, jeśli chodzi o figę to nie przemarzły nawet te niezdrewniałe gałązki (u niektórych tylko czubeczki pędów) ale ja mieszkam w bardzo oryginalnym klimatycznie miejscu i nie można się sugerować tym, jak u mnie zimują rośliny.

_________________
Maja



Dziwadełka Majki - III
Miniaturki czyli Majkowe bonsai
Blog Dziwadełka Majki
Mój kawałek świata część II

Szkoda że u mnie nie ma takiego mikroklimatu, uprawiałbym jeszcze pomarańcze w gruncie. Być może spróbuję z trifoliatą.

Trifoliata w gruncie u mnie rosła jakieś 7 lat, do którejś ostrzejszej zimy, chyba 12/13. Pewnie rosłaby dalej, gdybym kopczykowała i okrywała, ale jak już trochę podrosła to już mi się nie chciało zabezpieczać

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Basiu doczekałaś się kwiatów i małych owoców?

Niestety nie, roślina miała chyba z 70 cm wysokości, jak zdechła. Pewnie była jeszcze za młoda. Krzewy zimują we wrocławskim OB, o ile wiem.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Musiałaś mieć ją z nasiona, ukorzenione z kwitnących okazów mają je już w pierwszym roku.

Kilkanaście lat temu nie dostałbyś owocującego okazu - byłam szczęśliwa dostawszy w prezencie siewkę. Szczególnie że wtedy miałam fazę na dziwnie wyglądające rośliny ogrodowe: im więcej kolców/cierni, tym bardziej byłam zafascynowana

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3