elka pisze:
Grzesiu, nie wiem jak u Ciebie w domu się robiło, u mnie ucierało się żółtka z cukrem i wanilią (lub cukrem waniliowym), potem dodawało rozgnieciony widelcem dobry twaróg i dokładnie mieszało.
Połowę naleśnika smarujemy farszem, przykrywamy druga połową i obsmażamy.
Elu to ten przepis
Muszę zrobić ten farsz i się przekonać czy naleśniki z takim dodatkiem będą mi smakowały tak jak 20 lat temu
Z makiem i szpinakiem nie jadłem, ale na pewno by mi smakowały
Wczoraj robiłem masę makową według przepisu Dag. Masy makowe ze sklepu mnie nie przekonują, ale to dlatego, że parę razy trafiłem na mało smaczne.
Dziś u mnie znów naleśniki z nutellą. Wiem, że zawiera sporo "chemii" , ale mi niestety smakuje. Na usprawiedliwienie dodam, że rzadko ją kupuję, bo zbyt szybko jej ubywa
_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam