Witam wszystkich. Potrzebuję pomocy na temat uprawy fikusa lirolistnego. We wtorek przyjechał do mnie z Holandii, od razu zauważyłam, że ma delikatne plamki na liściach. We wtorek go podlałam a w środę przesadziłam do odpowiedniej ziemi bo "stał w wodzie". Od tego czasu kondycja jego z dnia na dzień marnieje
Dwa górne liście są brązowe, suche i zwinięte
na pozostałych pojawiło się więcej brunatnych plamek... Czy mogę zrobić coś żeby go uratować? Na razie na pewno nie będę go podlewać... Czy mogę zraszać liście? I czy to możliwe żeby przemarzł w czasie transportu??? ;(