BasiaK pisze:
Tradycyjnie brak kwitnienia zwalam na suszę. Trzeba poszukać lepszej miejscówki, ale takich roślin, w tym niekwitnących anemonów, co wymagają lepszego stanowiska to niestety mam już bardzo dużo.
Prawdopodobny 'Frank Waley' zakwitł, jest raczej odporniejszy
B.
Czasami takie 'tańcowanie' po ogrodzie pomaga, czasami nie wystarcza.
Dlatego zawsze byłem zwolennikiem wymiany roślin.
Ten akurat zawilec chyba się czuje dobrze, bo kwiatów miał co prawda tylko 5, ale liści 3 x tyle, a to dobrze wróży.