BasiaK pisze:
Demontaż kostki? No nieźle
Budleja lubi wapno w podłożu, gdzieś czytałam, że tak mocno się siała we Wrocławiu po wojnie na gruzowiskach.
Widzę, że dokumentujesz kolory budlei, a niebieską masz?
B.
Basiu, niebieskiej nawet na żywo nigdzie nie widziałm. A Ty masz?
Dzisiaj u znajomej widziałam też taki ciemny fiolet... Muszę Ją wiosną poprosić o kawałeczek jak będzie przycinać. Chociaż, u siebie chyba w ogrodniczym też jakiś czas temu widziałam taką samą. Ale najpierw, to sprawdzę czy u siebie jednak nie mam... Bo wydawało Mi się, że mam ale wszystkie obfociłam i takiego koloru nie widzę i jeszcze tylko białej brakło.
A ta w kostce to została jedna sierota, bo inne mniejsze jeszcze w czerwcu powyciągałam i się przyjęły. Ta była już dosyć spora i Mi było szkoda zmarnować... Ale teraz nie ma wyjścia. Muszę eksmitować.