Witaj
Ja rozumiem problemy, przecież każdy nie ma ziemi w domu.
Ja też jestem amatorką i nie raz martwiłam się bo nie miałam kasy bo chorowałam i choruję nadal.
Też czytałam a zrób to, zrób coś innego, a zrób takie podłoże itd itp... no ale cóż człowiek z nosa tego nie wyciągnie.
Nie martw się, roślinka poczeka tylko dbaj o to żeby nie uschła.
Jeśli na razie nie możesz kupić żadnej ziemi po prostu jak oczyścisz korzenie przyjrzyj się czy w ziemi nie ma jakichś robaków lub larw.
A potem odetnij te suche liście i pamiętaj że jeśli na końcu liście są suche to odetnij i nie martw się bo nigdy ten liść nie odżyje.
Jeśli nie odetniesz (nawet to może być duży liść) nie żałuj bo on zabiera niepotrzebnie wartości i młodym liściom zabiera życie.
Nie martw się na pewno będzie dobrze.
Nie raz, nie dwa ktoś miał jakąś pierwszą roślinkę.
Piszę to znając co ja przeżyłam, i "salomon z pustego nie naleje".
Nie martw się, będzie dobrze
Odezwij się proszę co zdziałałeś i życzę powodzenia