Jolu, koniecznie spróbuj. ja je bardzo lubię, ale dawno nie robiłam z braku dobrych węgierek
Śliwki w occie
Składniki:
2 kg śliwek (najlepsze są węgierki, twarde, lekko niedojrzałe)
0,5l octu (najlepszy winny, biały)
0,5 kg cukru (można zmienić trochę proporcje wg własnego smaku)
ok 1,5 l wody
10 - 20 goździków
cynamon w laskach
Wykonanie:
Wyparzamy słoiki, najlepiej litrowe (z szerokim otworem).
Śliwki myjemy, osuszamy, usuwamy pestki i ciasno układamy w wyparzonych słoikach. Można dawać całe śliwki, ale wtedy nakłuwamy je wykałaczką. Do każdego słoika wrzucamy 5 -6 goździków i kawałek cynamonu (niekoniecznie).
Przygotowujemy zalewę - zagotowujemy ocet z wodą, i cukrem.
Śliwki zalewamy gorącą zalewą, nakładamy zakrętki na słoiki i odstawiamy w chłodne miejsce na 24 godziny.
Odkręcamy zakrętki, zlewamy zalewę (przez sitko) do garnka i doprowadzamy do wrzenia. Znów zalewamy owoce, zakręcamy i odstawiamy na 24 godziny w chłodne miejsce.
Czynność ponownego zagotowania i zalewania powtarzamy co najmniej 3 razy (lepiej 5), za każdym razem odstawiając zakręcone słoiki w chłodne miejsce.
Ostatnim razem, po zalaniu, pasteryzujemy, odstawiamy do góry dnem do wystygnięcia.
To świetny dodatek do mięs, a najlepsze są wyjadane ze słoja