elka pisze:
:rotfl2:
Ja ostatnio wsadzałam bezpośrednio do podłoża.
Moje ma już ponad metr wysokości, wiosną chyba go przytnę. Nawet w miarę dobrze wygląda. Wcześniejsze, w tym wieku, już się robiły brzydkie.
Twoje jest z zielonego owocu czy ciemnego?
Szczerze nie pamiętam, aczkolwiek rzadko kupujemy odmianę Hass (tą ciemną).
Myślisz, że ten "mutant" może być z tej odmiany?
Moje największe również miało coś około pół metra, ale chwila zaniedbania i umarło.
Ja preferuję metodę z wykałaczkami i wodą. Myślę, że tak szybciej się otwierają.