Rejestracja: 13.09.2013 23:25 Posty: 24 Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Nie ma problemu tylko uzupełnię Wszystkie gatunki i odmiany z rodzaju Musa rozmnażają się poprzez nasiona, odrosty (i in-vitro) Natomiast gatunki i odmiany należące do rodzaju Ensete rozmnażają się wyłączni poprzez nasiona (i in-vitro) [nie wytwarzają odrostów!] Wyjątkiem na razie jest Ensete ventricosum w odmianie "Maurelli" który po uszkodzeniu stożka wzrostu wytwarza kallus i na nim powstają nowe rośliny lecz nie łatwo je ukorzenić. Nie spotkałem się na razie z potwierdzonymi doniesieniami żeby komuś to udało się z innym z Ensete ale z 'Maurelli' udaje się dość często
Rejestracja: 13.09.2013 23:25 Posty: 24 Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Dziś miałem wolne 2h i wykopałem już mniejsze sztuki (czyli wszystko od siewek do 3m) i wraz z tymi co już miałem w doniczkach przeniosłem do garażu. Plus wykopałem już bulwy Arum cornutum I zostało mi jeszcze 7 bananowców powyżej 3m, jutro je wykopie a na dniach wniosę.
Arum cornutum
Musa uranoscopus pozostały mi 3pędy i jeden po kwitnieniu który puszcza odrost (dwa brakujące sprzedałem ) mają pościnane liście z powodu porażenia przędziorkiem
Ale śliczne. Teraz mi napisz czy w garażu mają jasno? Bo jak nie to liście pewnie giną.? No i kiedy podlewasz jaką masz temperaturę w garażu. Kupiłam jeden okaz ale miał strasznie mokro nie wiem kiedy go podlać. A chcę go trzymać w domu, mam 25 zimą, czy mam podlewać go jak ziemia całkiem przyschnie i podlać na maksa?Zraszać mu liście? Szukam info bo nie chcę go stracić.
Rejestracja: 13.09.2013 23:25 Posty: 24 Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
W garażu jest dość ciemno raczej, ale często się świecą tam przez 2-3h jarzeniówki, podlewam bardzo skąpo bo temp w garażu to około 7-12stopni więc przy tej temp i braku światła nie mają zbyt dużych potrzeb ale zasada taka że jak przesycha to trochę podlewamy. (i raczej mniejsze porcje wody niż podlewanie raz na miesiąc na full)
Wczoraj znów poświęciłem 2h na kolejne wykopki. Te rośliny w donicach postoją jeszcze z parę dni na dworze. Zasada wykopków była taka że dwa Maurelli i Musa basjoo z pierwszych zdjęć wstawiałem do donicy i obsypywałem ziemią (były jeszcze na tyle lekkie), niestety dwa duże Maurelli z dalszych zdjęć i duża kępa Musa basjoo były przewracane ziemia docinana na wymiar donicy, donica nasuwana i dopiero stawiane do pionu.
Podczas prac przy największych bananowcach wpadł szwagier by w razie potrzeby mi dopomóc i jak tylko zobaczył te pościnane liście z Maurelli postanowił że musimy zrobić sobie zdjęcie w stylu 'Króla Juliana' (więc oprócz pracy był też czas na głupoty )
amorphophallus, dobrze że nie jestem Twoją sąsiadką,ponieważ mam takie przeczucie,że w nocy zastałbyś mnie w swoim ogrodzie z łopatą... Oczywiście żartuję! Wiem też,że kobieta nie dałaby rady z jednym wielkim Ensete maurelli... Pozostaje więc podziwianie Twoich Bananowców.
A dziewczyny nie musisz obdarowywać ciągle Bananowcami? Ja z pewnością bym chciała być rozpieszczana kolejnymi.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników